Jest wyjątkowo podstępny i złośliwy. Ma niewytłumaczalną skłonność do ironicznych komentarzy i półuśmieszków, które potrafią ci zepsuć każdą przyjemność. Trudno sprecyzować jego wygląd, a nawet stan skupienia, gdyż ma zadziwiającą zdolność transformacji i nawymyślniejszych przeobrażeń. Pojawia się w różnych miejscach. Czasem znajdujesz go nad ranem pod poduszką i przez chwilę się łudzisz, że to prezent od świętego Mikołaja, czasem na jednym z dachów, na które patrzysz przez okno, majaczy jako cień kota, a czasem dostrzegasz ślad jego stopy na najdalszych plażach Wewnętrznego Miasta. Gdziekolwiek się pojawia, jakąkolwiek przybierze postać, wiesz, że to on, bo ciągle ci sączy do ucha: ,,Mało! Mało! Za mało...!" Wówczas wytężasz siły, aby przestać słuchać jego podszeptów i próbujesz docenić dwie zdrowe ręce, nogi, ludzi wokół ciebie i to, że oddychanie nie sprawia bólu, choć przecież mogłoby.
Obraz: Rafał Olbiński
To złe Licho. Złośliwe i poddstępne Licho!:p
OdpowiedzUsuńTo ja już teraz wiem, gdzie podziewają się te wszystkie zarazy i zmory, które w końcu, jakimś cudem dały sobie ze mną spokój: przeprowadziły się do ciebie. :)
OdpowiedzUsuńAle masz rację pisząc, że dwie zdrowe ręce to szczęście. Wyobrażam sobie, jak szczęśliwy będzie człowiek, który jako pierwszy na urodzi się z trzema rękami! Będzie mógł jeść łyżką zupę i jednocześnie wiązać sobie sznurowadła! Przecież każdy by tak chciał, nie? :)
Ochhh, złośliwe licho zdecydowanie. I nie śpi.
OdpowiedzUsuńSię rozłazi po świecie i szepta ..
Nooo nie całkiem się rozłazi. Gm omija :)
Wu,
OdpowiedzUsuńzłe i jest jak smok, któremu odrastają głowy ;p
GM,
wszystkie stwory i wapory Cię opuściły? jak Ty to robisz? właśnie przeczytałam w ,,Dolinie Issy", że wampira trzeba pośmietnie przebić osikowym kołkiem - fakt znany i wedle źródeł pisanych i ustnych praktykowany - ale takiego Mało trudno namierzyć.
Eliane,
na pewno nawet GM jakies licho ma, ale sam o tym jeszcze nie wie ;-))
Jasne, że mam swoje licho, tylko inne. I kto wie? Może inne licha pouciekały dlatego , że to obecne jest takie zaborcze, złośliwe i wredne. Nie ma lekko. :)
OdpowiedzUsuńGM,
OdpowiedzUsuńjak ono się nazywa??
Nie wiem, ponieważ boję się zapytać. :)))
OdpowiedzUsuń:)))
OdpowiedzUsuńwiedziałam, że się jakimś fortelem wymigasz od odpowiedzi :D
może to licho nazywa się Migacz? :))
OdpowiedzUsuńMigacz to jego młodszy, chorowity brat, któremu na dodatek brak ikry. Ale są z tej samej rodziny.
OdpowiedzUsuńPrzypomina mi się Mikołaj i krzyczące dzieci: prezenty, daj prezenty. I ciągle było im mało i mało. W dorosłości mało to krzyczą dorosłe dziadki, kiedy nie dostaną trzynastki albo corocznej premii.. (zgrzyt zębów)
OdpowiedzUsuńGM,
OdpowiedzUsuńmyślę, że Twoje konszachty z tą rodzinką wynikają w gruncie rzeczy z poczucia odpowiedzialności.
Kadarko,
Mikołaj powinien dorosłym częściej przynosić rózgi ;-p
Emmo,
OdpowiedzUsuńzawsze mnie znajdujesz:)