Jadę daleko, za siedem gór i rzek - polskich rzek i gór. Jedyny dyskomfort w tym wszystkim jest taki, że muszę się przesiadać w środku nocy z jednego pociągu na drugi i boję się, że wsiądę w jakiś zły pociąg i nie trafię tam, gdzie chciałabym dojechać ;-))
Wrócę w najlepszym razie w poniedziałek lub wtorek, a w najgorszym pójdę w długą i tyle mnie widzieli ;-p A co! Nigdy nie byłam na wagarach. Lepiej późno niż wcale. Jejku, jak pomyślę, jaka ja byłam w szkole grzeczna i ulizana, to aż mi się scyzoryk w torebce ( H&M) otwiera. Teraz też w gruncie rzeczy jestem, ale lubię sobie dodać animuszu ;-))
Pa pa, Kuleczki! Dbajcie o siebie nawzajem i piszcie, żebym miała co czytać, jak wrócę.
jak sie zostaje Papierowa Kulką? tez bym chciała dołączyć do Klanu, nie jestem w zadnym klanie, czuje sie sieroco..
OdpowiedzUsuńEmmo uważaj na te przesiadki..pociągi są teraz niegrzeczne, złośliwie jadą innymi trasami, uciekają daleko, potem zamieniają sie w widma..
Jak już w podróż z torebką H&M to nie ma się co przejmować. gdybys miała kłopoty z dojazdem lub odalezieniem drogi powrotnej, możesz zawsze wyszperać w torebce Maganuniczny dywan z funkcją latania:))
OdpowiedzUsuńEl,
OdpowiedzUsuńależ Ty już jesteś Papierową Kulką :) każdy, kto jest w obserwatorium na tym blogu nią jest :) ALE! ale pod warunkiem, że umie kulką z papieru rzucić w swojego demona - a Ty umiesz :)
Ketiov,
Maganuniczny dywan by mi się przydał w obie strony, bo potrafię przejechaę swoją stację
;-)) ale w razie Wu wrócę na miotle jak rasowa wiedźma :)
Wypoczywaj, relaksuj się, odświeżaj umysł wciągając w nozdrza zapachy niecodzienne. Oby inspirujące, bo nie wiem, czy nie jedziesz spędzić paru dni w uroczym domu, zaraz za płotem jakiegoś Przerażającego Kombinatu Chemicznego. Jeszcze dziesięć lat temu była tam leśniczówka, a dziś jest autostrada, hałdy i przechadzający się za płotem tajemniczy ludzie w żółtych kombinezonach i maskach przeciwgazowych.
OdpowiedzUsuńNie, żartuję: korzystaj z chwilowego oderwania się od codzienności i nabieraj pozytywnej energii. :)
Jak powiedziałaś, tak zrobiłaś (zrobisz) :)). Ale jak zobaczyłam pociąg i pa pa, to zadrżałam, że znów wyfruwasz.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku i dużo słońca, no ludzkich ludzi w pociągu, z którymi czas szybko i miło przy stuku-puku upłynie ;).
GM,
OdpowiedzUsuńowszem, nabrałam energii, z tym że niezbyt pozytywnej ;p
Kadarko,
nie lubię zmianiać mieszkań, znajomych, blogów... ciężko się aklimatyzuję. jeśli coś lubię zmieniać, to tylko ciuchy ;-))
hmm...
OdpowiedzUsuń