kim ty właściwie jesteś
dlaczego patrzysz tak chmurnie
bez cienia uśmiechu
na coś czego nie widzą inni
jaki krawiec skroił ci sukienkę
którą mówisz o wiośnie
choć w oczach błyszczy listopadowy
szron na liściach
i ta jesień przedwczesna na skroniach
ze spotkania z tobą
moje oczy wracają chyłkiem
niosąc pękaty trzos
umykam jak złodziej
wracam do tu i teraz
goni mnie wiatr poruszający zasłoną
z brabanckich koronek
pachnie mi laudanum
i te twoje ramiona
na brzegu urwiska
na brzegu urwiska
gotowe do odlotu
Laudanym, pociąga mnie ta nazwa sama w sobie. Przede wszystkim kojarzy mi się z cyklem Północ Południe i odurzaną nim Madlain, w serialu wróciła do zdrowia, ale w powieści nigdy już nie była taka sama... Mimo to lubię laudanum:) Coś czuję, że na dniach podeślę Ci jakąś fotkę rodzinną, może moją mamę w błękitnej sukni ślubnej z francuskiej koronki?
OdpowiedzUsuńBrooke,
OdpowiedzUsuńwyczytałam w Wikipedii, że laudanum to roztwór opium stosowany jako lekarstwo jeszcze w XX wieku. fakt, przy wypowiadaniu wargi robią coś fajnego :)
zdjęcie mamy koniecznie wyślij! zresztą jakieś inne starocie też chętnie zobaczę. nigdy nie wiadomo, co zaskoczy :)
Minę ma taka, jakby już w tamtych czasach była wojującą feministką, a tymczasem fotograf - facet właśnie ją niemiłosiernie wkurzył, bo kazał się uśmiechać i być bardziej kobiecą do zdjęcia.
OdpowiedzUsuńUśmiechy obcych ludzi ze zdjęć to śliska sprawa. Kto wie, o czym taka osoba myślała w chwili zdjęcia? Pół biedy, jeśli o ukochanym. Cała bieda, jeśli o ulubionym dżemie truskawkowym ukochanego, do którego dzisiaj rano dosypała trutki na szczury (mógł, gad jeden, nie gzić się z tą lafiryndą spod siódemki!). Już ja tam wolę naturalnie nieuśmiechnięte oblicza, jak do paszportowego zdjęcia.
GM,
OdpowiedzUsuńjesteś jak zawsze niemożliwy ;-)))
teraz mi się tak jakoś pomyślało - choć możliwe, że całkiem niesłusznie -że pod moją melancholią(?) i pesymizmem jest naiwna wiara w ludzi (często bez pokrycia), a pod Twoim śmiechem często czai się rozczarowanie i zwątpienie. nie upieram się przy tej teorii, to tylko takie sobie dywagacje :)
To teoria jak najbardziej słuszna, przynajmniej jeśli chodzi o moją część, tę związaną z rozczarowaniem ludzkością jako całością, bo już jednostki są spoko, zwłaszcza pani Jola z warzywniaka i Wojciech Mann z radiowej Trójki.
Usuńpewnie pani Jola sprzedaje ci pietruszkę ,,na zeszyt", skoro ją zaliczyłeś do tej lepszej części ludzkości ;-))
Usuń..."ją zaliczyłeś"... chciałbym, naprawdę, ale nie widziałaś jej męża: bierze pod pachy dwa worki ziemniaków i tak niesie do Żuka. Strach jest silniejszy.
Usuńjakoś bardzo wybiórczo przeczytałeś mój komentarz. ciekawe czemu?? zapewne przez te 3 miesiące hasałeś na blogach erotycznych jak zając w kapuście :D
Usuń