czwartek, 26 lipca 2012

Nieznajoma

Znalazłam to zdjęcie w starym albumie mojej mamy, choć ona nie wie, kim jest kobieta ze zdjęcia.





kim ty właściwie jesteś
dlaczego patrzysz tak chmurnie
bez cienia uśmiechu
na coś czego nie widzą inni

jaki krawiec skroił ci sukienkę
którą mówisz o wiośnie
choć w oczach błyszczy listopadowy
szron na liściach
i ta jesień przedwczesna na skroniach

ze spotkania z tobą
moje oczy wracają chyłkiem
niosąc pękaty trzos

umykam jak złodziej
wracam do tu i teraz
goni mnie wiatr poruszający zasłoną
z brabanckich koronek

pachnie mi laudanum
i te twoje ramiona
na brzegu urwiska
gotowe do odlotu

8 komentarzy:

  1. Laudanym, pociąga mnie ta nazwa sama w sobie. Przede wszystkim kojarzy mi się z cyklem Północ Południe i odurzaną nim Madlain, w serialu wróciła do zdrowia, ale w powieści nigdy już nie była taka sama... Mimo to lubię laudanum:) Coś czuję, że na dniach podeślę Ci jakąś fotkę rodzinną, może moją mamę w błękitnej sukni ślubnej z francuskiej koronki?

    OdpowiedzUsuń
  2. Brooke,
    wyczytałam w Wikipedii, że laudanum to roztwór opium stosowany jako lekarstwo jeszcze w XX wieku. fakt, przy wypowiadaniu wargi robią coś fajnego :)

    zdjęcie mamy koniecznie wyślij! zresztą jakieś inne starocie też chętnie zobaczę. nigdy nie wiadomo, co zaskoczy :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Minę ma taka, jakby już w tamtych czasach była wojującą feministką, a tymczasem fotograf - facet właśnie ją niemiłosiernie wkurzył, bo kazał się uśmiechać i być bardziej kobiecą do zdjęcia.

    Uśmiechy obcych ludzi ze zdjęć to śliska sprawa. Kto wie, o czym taka osoba myślała w chwili zdjęcia? Pół biedy, jeśli o ukochanym. Cała bieda, jeśli o ulubionym dżemie truskawkowym ukochanego, do którego dzisiaj rano dosypała trutki na szczury (mógł, gad jeden, nie gzić się z tą lafiryndą spod siódemki!). Już ja tam wolę naturalnie nieuśmiechnięte oblicza, jak do paszportowego zdjęcia.

    OdpowiedzUsuń
  4. GM,
    jesteś jak zawsze niemożliwy ;-)))

    teraz mi się tak jakoś pomyślało - choć możliwe, że całkiem niesłusznie -że pod moją melancholią(?) i pesymizmem jest naiwna wiara w ludzi (często bez pokrycia), a pod Twoim śmiechem często czai się rozczarowanie i zwątpienie. nie upieram się przy tej teorii, to tylko takie sobie dywagacje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To teoria jak najbardziej słuszna, przynajmniej jeśli chodzi o moją część, tę związaną z rozczarowaniem ludzkością jako całością, bo już jednostki są spoko, zwłaszcza pani Jola z warzywniaka i Wojciech Mann z radiowej Trójki.

      Usuń
    2. pewnie pani Jola sprzedaje ci pietruszkę ,,na zeszyt", skoro ją zaliczyłeś do tej lepszej części ludzkości ;-))

      Usuń
    3. ..."ją zaliczyłeś"... chciałbym, naprawdę, ale nie widziałaś jej męża: bierze pod pachy dwa worki ziemniaków i tak niesie do Żuka. Strach jest silniejszy.

      Usuń
    4. jakoś bardzo wybiórczo przeczytałeś mój komentarz. ciekawe czemu?? zapewne przez te 3 miesiące hasałeś na blogach erotycznych jak zając w kapuście :D

      Usuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl