wtorek, 21 maja 2013

Remont...




Remont domu i głowy :)
Siedzę na kartonach u mamy, do której nie docierają nowoczesne technologie, w związku z tym jestem na odwyku internetowym. U netoholiczki sieć na urządzeniach przenośnych jest wykluczona, choć czasem zaglądam na pocztę...Ale tylko czasem, z pracy, bo jednak chciałabym zachować abstynencję :)

Piszcie, żebym miała co czytać, gdy wrócę!!! Ciumasy :)

7 komentarzy:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  2. remont w domu to jakiś koszmar... może powstaną nowie wiersze na ten temat? :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Abstynencja od netu każdemu się przyda. A remont to bardzo duży proces tworzenia, więc też dobrze robi :). Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kocham wiersze, więc jestem! I Zostaję!
    Pozdrawiam i czekam na więcej!

    OdpowiedzUsuń
  5. I jak tam, jak tam idzie remoncik?

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy koniec????? Żyjesz ????

    OdpowiedzUsuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl