sobota, 21 stycznia 2012

Na trzeciej stronie




Słońce na dzień dobry
kładzie ci ciepłą dłoń na głowie
i zabiera na spacer

razem idziecie aleją
w gałęziach ptasie trele
i ludzie jacyś inni
niosą kryształowe serca
w których się przeglądasz

wszyscy wypowiadają swoej racje
szeptem
dzieciom i rybom darowano głos

nikt nie wpada pod pociąg
samochód zawsze hamuje
ratując życie kotu
i mrówkom jest dobrze
nawet o czwartej nad ranem

możesz żyć choć nie musisz
i dlatego chcesz
telefon dzwoni gdy czekasz
listonosz się nie spóźnia
nigdy nie łamiesz obcasów
na trzeciej stronie ulicy

Obraz: Gonsalves

22 komentarze:

  1. o tak !!!

    pieknie :)) chcę tam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Nibylandia:)
    Chodź na kawę... no chodź...weź się rusz i chodź:)
    i popraw literówkę:P

    OdpowiedzUsuń
  3. J.,
    owszem, chciałaby dusza do raju ;-)

    Mrówko,
    poprawiłam jak pisałeś ten komentarz! sama zuważyłam - rzecz niebywała :)) nawet wiem, dlaczego tak mnie kusisz tą kawą...:D

    OdpowiedzUsuń
  4. Kuszę, bo się stęskniłem od wczoraj:)A wiadomość otrzymałem w chwili zamieszczania komentarza, więc to raczej nie to, o czym myślisz:P

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie rzeczy zdarzają się na tym świecie. Tylko nie równocześnie:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mrówko,
    racja, od wczoraj upłynęło mnóstwo czasu i świat wczorajszy nie jest już światem dzisiejszym, co koniecznie należy na bieżąco omawiać przy kawie :)

    Ptaszko,
    bardzo trafna uwaga, jak zwykle :)

    ps. niestety musi byc wyskakujące okno do komentowania, bo szablon nadal wariuje :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Emmo magia:)))
    Magiczne słowa,uwielbiam Cie czytać!!!!
    Każde słowo prowadzi i pozwala poczuć...

    OdpowiedzUsuń
  8. Martuś,
    a Ty mnie jak zwykle rozpieszczasz ;-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Kiedyś zamieszkam na takiej ulicy:))

    OdpowiedzUsuń
  10. Wu,
    jak ją znajdziesz, to daj cynk!

    Marto,
    ciumasy :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Jaki piękny, optymistyczny wiersz! Przyjemnie jest mieć świadomość, że tak mało trzeba do tego, by spoglądać na świat przez różowe okulary. Wystarczy nie zapominać o regularnym zażywaniu małych, żółtych tabletek, jednej co osiem godzin. Wtedy nawet nie dziwią kryształowe serca u ludzi na co dzień noszących w tym miejscu stalowe pułapki na niedźwiedzie albo flaszkę z trucizną.

    A "trzecia strona ulicy" to prawie jak nazwa audycji w Programie Trzecim Polskiego Radia, jak choćby niedzielna "Trzecia strona medalu". :)

    OdpowiedzUsuń
  12. GM,
    Ty też?! po Tobie się tabletek nie spodziewałam, ale moje są białe. żółte kojarzę tylko z witaminą C, ale ona nie posiada właściwości wpływających na nasze postrzeganie świata - a szkoda :D

    tej audycji nie słucham, bo się sportem mało interesuję. trzecia stronas medalu ( i ulicy) jest jak piąta strona świata, ósmy dzień tygodnia...

    OdpowiedzUsuń
  13. chyba zamiast Klanu Papierowych Kulek założę grupę wsparcia dla tabletkowiczów. mam zamiar być jej liderką :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Te żółte nie są moje, ale jakby co, jakby życie zbyt mocno przygniotło do ziemi, to wiem, na którą półkę sięgnąć. :)

    Ja sam, od czasu do czasu, profilaktycznie łykam małe białe i małe czerwone. Można powiedzieć, że łykam farmację w barwach narodowych, jak na dobrego potomka Mieszków i Chrobrych przystało.

    OdpowiedzUsuń
  15. GM,
    ,,od czasu do czasu" Cię zdemaskowało i Twoja kandydatura na członka Kluby Białej Tabletki stoi pod znakiem zapytania :))

    OdpowiedzUsuń
  16. No wiem, nie spełniam kryteriów. Kiedy patrzę na siebie i na znajomych mogę stwierdzić, że jakoś wszelkie choróbska i przypadłości mnie omijają, za co bogom Olimpu dziękuję i proszę o jeszcze.

    W Klubie Białej Tabletki mogę natomiast robić za odźwiernego i uchylać oraz zamykać drzwi przed i za Państwem Tabletkostwem. Albo napoje do popicia tabletek roznosić. Kapcie podać.

    Mogę się przydać, dlatego nie skreślaj mnie z góry, proszę.

    OdpowiedzUsuń
  17. GM,
    ja się z tego Klubu co jakiś czas wypisuję, ale po kilku miesiącach znów wracam :(

    ok, przychylamy się do prośby i wspaniałomyślnie dajemy Ci szansę :D

    OdpowiedzUsuń
  18. Senkju! Zobaczysz, nie pożałujesz, bo nikt tak pięknie kapci nie podaje, jak ja. Hau, hau!

    Do zobaczenia na pierwszym spotkaniu klubu, w aptece "Twoja ampułka".


    :)

    OdpowiedzUsuń
  19. GM,
    przestań z tym przynoszeniem kapci, błagam :D wyobraziłam sobie Ciebie na czworakach ;-)))

    OdpowiedzUsuń
  20. @Emma: zakładam, że wyglądało to mniej więcej tak:

    http://i.imgur.com/WEKwE.gif

    :)

    OdpowiedzUsuń
  21. :D

    przeżyłam szok, bo obrazek nagle zaczął się ruszać i to bardzo komicznie :))

    OdpowiedzUsuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl