wtorek, 6 września 2011

Pa pa!


 

Jutro pakuję fatałaszki i wyjeżdżam, więc bardzo proszę spędzać czas bezgrzesznie - na modlitwie i pokucie za moje grzechy, a jest ich bez liku, więc modlić się powinniście bardzo żarliwie. .
Jadę daleko, za siedem gór i rzek - polskich rzek i gór. Jedyny dyskomfort w tym wszystkim jest taki, że muszę się przesiadać w środku nocy z jednego pociągu na drugi i boję się, że wsiądę w jakiś zły pociąg i nie trafię tam, gdzie chciałabym dojechać ;-))
Wrócę w najlepszym razie w poniedziałek lub wtorek, a w najgorszym pójdę w długą i tyle mnie widzieli ;-p A co! Nigdy nie byłam na wagarach. Lepiej późno niż wcale. Jejku, jak pomyślę, jaka ja byłam w szkole grzeczna i ulizana, to aż mi się scyzoryk w torebce ( H&M) otwiera. Teraz też w gruncie rzeczy jestem, ale lubię sobie dodać animuszu ;-))

Pa pa, Kuleczki! Dbajcie o siebie nawzajem i piszcie, żebym miała co czytać, jak wrócę.

7 komentarzy:

  1. jak sie zostaje Papierowa Kulką? tez bym chciała dołączyć do Klanu, nie jestem w zadnym klanie, czuje sie sieroco..
    Emmo uważaj na te przesiadki..pociągi są teraz niegrzeczne, złośliwie jadą innymi trasami, uciekają daleko, potem zamieniają sie w widma..

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak już w podróż z torebką H&M to nie ma się co przejmować. gdybys miała kłopoty z dojazdem lub odalezieniem drogi powrotnej, możesz zawsze wyszperać w torebce Maganuniczny dywan z funkcją latania:))

    OdpowiedzUsuń
  3. El,
    ależ Ty już jesteś Papierową Kulką :) każdy, kto jest w obserwatorium na tym blogu nią jest :) ALE! ale pod warunkiem, że umie kulką z papieru rzucić w swojego demona - a Ty umiesz :)


    Ketiov,
    Maganuniczny dywan by mi się przydał w obie strony, bo potrafię przejechaę swoją stację
    ;-)) ale w razie Wu wrócę na miotle jak rasowa wiedźma :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wypoczywaj, relaksuj się, odświeżaj umysł wciągając w nozdrza zapachy niecodzienne. Oby inspirujące, bo nie wiem, czy nie jedziesz spędzić paru dni w uroczym domu, zaraz za płotem jakiegoś Przerażającego Kombinatu Chemicznego. Jeszcze dziesięć lat temu była tam leśniczówka, a dziś jest autostrada, hałdy i przechadzający się za płotem tajemniczy ludzie w żółtych kombinezonach i maskach przeciwgazowych.

    Nie, żartuję: korzystaj z chwilowego oderwania się od codzienności i nabieraj pozytywnej energii. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak powiedziałaś, tak zrobiłaś (zrobisz) :)). Ale jak zobaczyłam pociąg i pa pa, to zadrżałam, że znów wyfruwasz.
    Miłego wypoczynku i dużo słońca, no ludzkich ludzi w pociągu, z którymi czas szybko i miło przy stuku-puku upłynie ;).

    OdpowiedzUsuń
  6. GM,
    owszem, nabrałam energii, z tym że niezbyt pozytywnej ;p

    Kadarko,
    nie lubię zmianiać mieszkań, znajomych, blogów... ciężko się aklimatyzuję. jeśli coś lubię zmieniać, to tylko ciuchy ;-))

    OdpowiedzUsuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl