Mózg mam jak budyń. Raz na godzinę jakaś niemrawa myśl przemknie, zamajaczy na dalekim widnokresie i znika... Toteż Was będę raczyć zdjęciami czas jakiś, dopóki mi nie wróci jako taka żwawość.
Budyń? Dziwne skojarzenie. Może to tylko regeneracja, ja w Ciebie wierzę. Zdjęcie intrygujące i niesamowite. Jedni pną się po szczeblach, inni wchodzą na drzewa. Ten drugi sposób bardziej mi się podoba. Miłego dnia Emmo.
Kochana jesteś, dzięki za troskę :* Wiesz... Próbuję spędzać mniej czasu przy komputerze, a więcej na świeżym powietrzu. Nie sądziłam, że tak długo nic nie pisałam! Najpierw nie mogłam dojść do siebie po chorobie, a później sporo się działo...Ale same dobre rzeczy. :) Dlatego nie czułam upływu czasu.
z lekka przeraża mnie to zdjęcie ...
OdpowiedzUsuńNie strasz mnie :-o
UsuńJa widzę ludzi, którzy wyszli na drzewa, żeby lepiej widzieć jakieś widowisko typu parada wojskowa.
a ja to chyba jestem inteligentna inaczej bo jakoś nie kumam tego zdjęcia ;))
OdpowiedzUsuńMaminko,
Usuńmnie się forma spodobała, a przy okazji ciekawostka jeśli chodzi o ludzkie zachowania: ciekawość grożąca skręceniem karku. ;))
zdrówka dla Ciebie:*
OdpowiedzUsuńDzięki, sunrise. Jest znacznie lepiej odkąd przestałam łykać lekarstwo od lekarza i przeszłam na domowe sposoby.
UsuńUff! Dobrze, że wreszcie zaczęłaś się leczyć. Zdjęcie bardzo ciekawe :)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowe metody. Może nie na wszystko, ale przynajmniej nie ma skutków ubocznych.
UsuńA zdjęcie intrygujące...:)
Ludzie wypatrujący wiosny - i po budyniu na wiosnę śladu nie będzie
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Ładne brzozy...
OdpowiedzUsuńBudyń? Dziwne skojarzenie. Może to tylko regeneracja, ja w Ciebie wierzę.
OdpowiedzUsuńZdjęcie intrygujące i niesamowite. Jedni pną się po szczeblach, inni wchodzą na drzewa. Ten drugi sposób bardziej mi się podoba. Miłego dnia Emmo.
Jak budyń to i karpatka, a zdjęcie mi wierci dziurę w głowie.
OdpowiedzUsuńDzień dobry Emmo ;) ja marnotrawana blogowiczka jestem "spowrotem"...
Ewolucja zatacza krąg:))
OdpowiedzUsuń(Darwin pewnie przewraca się w grobie) ;))
Zdrowiej!;)
Emmo, Ty też chorujesz?
OdpowiedzUsuńZdrowiej, Duszo Uskrzydlona.
Budyń czasem też dobry. ;-)
Dzięki Wam, już wróciłam do pracy - teoretycznie zdrowa - ale jadę na oparach...
OdpowiedzUsuńEmmo Skrzydlata,
OdpowiedzUsuńufam, że Twoje milczenie spowodowane jest Twoim życzeniem, nie zaś niepożądanymi sytuacjami życiowymi. Uściski!
Kochana jesteś, dzięki za troskę :*
UsuńWiesz... Próbuję spędzać mniej czasu przy komputerze, a więcej na świeżym powietrzu. Nie sądziłam, że tak długo nic nie pisałam! Najpierw nie mogłam dojść do siebie po chorobie, a później sporo się działo...Ale same dobre rzeczy. :) Dlatego nie czułam upływu czasu.
UsuńFruwaj zatem radośnie i z polotem. ;-) I niech się dzieją nadal, te dobre!
Emmo a jaki ten budyń? Malinowy czy czekoladowy? :)
OdpowiedzUsuń