poniedziałek, 27 sierpnia 2012

Bez i piwonie


 
 
to nie wiatr zawodzi
ani nie koła od rowerów
to zgrzyta kosmiczny młyn
na przemiał idą
całe miasta z żywym inwentarzem 

młyńskie koło
napędzane wodami Styksu
wciąga między tryby
wszelką formę i treść 

ta miedza już za sekundę
położy swój grzbiet
pod inne stopy
zapomni o naszym znoju

dlatego rwijmy bez
zanim drogę przebiegnie
siedem chudych krów
nim koło do ucha zaskrzypi
nim nam zabrzęczą obolem
rwijmy bez i piwonie

 
 

11 komentarzy:

  1. Panowie wybierają się na randkę. Obowiązkowo podwinięte spodnie i kwiaty na kierownicy :))

    OdpowiedzUsuń
  2. tak, najwyraźniej to kwiaty dla dziewczyn. to kolejni zapomniani znajomi z albumu mojej mamy. myślę, że oni mają spodnie spięte spinaczami do bielizny - mój dziadek tak robił :))

    wiesz co Wu? myślę, że Twój czekoladowy Armani przyozdobiony piwonią w butonierce - obowiązkowo w kolorze 'wściekły pink' - zrobiłby na weselu furorę :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas na takie spinacze mówi się klamerki :))

      A wiesz, że pomyślałem o tym samym!! :D

      Usuń
    2. Wu,
      koniecznie okazały kwiat w TYM kolorze do butonierki :)) nie wiem tylko, czy piwonie już nie przekwitły, nie mam pojęcia :( ale na pewno są w takim kolorze.

      Usuń
  3. ach, jak chciałbym mieć taki rower :) odrestaurowany oczywiście :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. navrotzky,
      też bym chętnie zamieniła mojego wypasionego górala na takie cudo ,,z epoki" :) podoba mi się zwłaszcza światło przy kierownicy.

      Usuń
  4. Czy te wiersze są twojego autorstwa? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto,
      oczywiście :) są moje :)
      jeśli trafiają do Ciebie, to ogromnie mi miło, bo mam na ich tle kompleksy, a jednocześnie nie przestaję ich pisać...

      Usuń
    2. mam na ich tle kompleksy i nie przestaję ich pisać - to zdanie dużo mówi o pisaniu w ogóle, podoba mi się. Twoje wiersze mają w sobie "coś", czytam, nadrabiam zaległości :D

      Usuń
  5. Oj piszesz wspaniale :) bardzo mi się podobają :) nie przestawaj pisać :) będę obserwować kolejne wpisy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto,
      nie masz pojęcia, jakie motywujące jest to, co napisałaś :) bo tak naprawdę całe to pisanie jest chyba próbą nawiązania dialogu ze światem, z ludźmi... no i jeśli ktoś rozumie nasz język, to...to...to wspaniale! :)

      Usuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl