Fot. Michał Wilczek |
zostawię nie domknięte sny
wszystkie świece niech płoną
łuski ubrań zrzucę
namaszczę skórę ciszą
podajcie mi lustro
na znak przymierza
rozwiążę supeł włosów
otworzę wrota gajów oliwnych
ptakom śpiewu wzbronię
po drugiej stronie powiek
zastygła poczekam
aż przyjdzie fioletowy smok
" W tym szaleństwie jest metoda"...wiersz brzmi magicznie mitycznie mistycznie..Fioletowy smok na końcu jest kwintesencją. Żywiołami: powietrzem, ogniem, wodą, ziemią- poruszasz ...Strasznie mi się podoba:-)
OdpowiedzUsuńsunrise,
Usuńmasz skojarzenia bardzo szerokie i bardzo po mojej myśli. Chciałabym żyć zaprzyjaźniona z żywiołami. Czasem je w sobie tłumię, ale często wyskakują i zieją ogniem...;-))
Dziękuję! :*
Dobrze, że wyskakują ...dzięki temu czuć Twoją energię..Nie tłum ich w sobie...:-)
Usuńsunrise,
Usuńmasz rację, po to są słowa. To ten smoczy ogień...Ty też go masz :)
Emmo,
OdpowiedzUsuńzadziwiasz zabawą słowem...piękne!
Migafko,
Usuńznów trafiłaś: zabawa. Głównie o zabawę w tym pisaniu chodzi, nawet jeśli mi nie jest do śmiechu :)
Dziękuję Ci!
O nie! nie zabraniaj ptakom śpiewać...
OdpowiedzUsuń:))
UsuńDzięi za odwiedziny, Kowaliku :))
do tej pory znałam tylko fioletową krowę Barańczaka :)
OdpowiedzUsuńsmok brzmi o niebo lepiej!
ile jest energii w tym wierszu, ile w nim emocji..
i nadziei
ciągle Ci jej zazdroszczę, Emmo :*:*
Jest jeszcze fioletowa krowa Milka :))
UsuńDżej, nie wiem, czy zwróciłaś uwagę, że to wiersz z archiwum. Tej energii zostało jak na lekarstwo ;-)
ale może to taka odnawialna energia ??:)
UsuńNa to liczę :) Kilka razy się udało, to może teraz też.
UsuńNiedawno czytałaś ,,Biegnącą..." więc wiesz, że to ponoć normalny cykl. Ponoć ;))
Jest jeszcze fioletowy, kontrowersyjny Twinky Winky :))) Ale dajmy mu spokój.
UsuńFioletowy Smok brzmi o niebo lepiej ;)))
hahahaha
UsuńNiech przyjdzie, dawać go tu! Wymienimy się torebkami! :)))
Wu, kiedyś Brooke mnie rozśmieszała, nieomylnie potrafiła zlokalizować ten magiczny guziczek od śmiechu w mojej głowie. Czyżby mapa przeszła w Twoje posiadanie?? :)))
A róż nadal on top :))
UsuńCieszy mnie, że udało mi się zlokalizować magiczny przycisk, choć myślę, że rola rozśmieszacza przypadła mi tylko w zastępstwie :))
Wu, w zastępstwie czy nie, już któryś Twój komentarz wywołuje u mnie salwy głośnego śmiechu :D
UsuńFajnie, że jesteś :)
ej ... ja to nie wiem co Wu ma w sobie, ale jak coś napisze to mnie też się paszcza uśmiecha.
Usuńno i jak ciasta piecze :P:P
Ma to Coś :)
Usuń...i dlatego się ucieszyłam, że trafiłaś do niego, bo wiedziałam, że złapiesz ten klimat ;-))
ale nie rozpieszczajmy Go bo popadnie w samozachwyt i zacznie kaprysić;P
UsuńEmmo, wiesz przecież, że on naprawdę może przyjść. Pójdziesz za nim?
OdpowiedzUsuńPiękny wiersz i super zdjęcie, które kojarzy mi się z Dzikością Serca.
Magda,
Usuń,,chciałabym, a boję się" - znasz ten typ kobiet? To ja ;P
Ale przekornie dodam, że może smok pójdzie za mną?
A może smoki nie istnieją?
kojarzy mi się z wolnością, zrzuceniem ubrań... tylko zapach i skóra... tylko czuć...
OdpowiedzUsuńdo tego te rozpuszczone włosy, jak lubię...
Inez,
Usuńwolność, dzikość, Twinky Winky ;-))
Jest wiele skojarzeń. Pierwotnie smok symbolizował ruch, cykl odradzania, energię, witalność, mądrość. Był kojarzony z siłami natury, czterema żywiołami i dopiero chrześcijaństwo zaczęło w nim dostrzegać negatywne cechy.
fioletowy smok rzuci cień na spokój po drugiej stronie powiek
OdpowiedzUsuńzamiesza,
ożywi śpiący obraz lata...
lubię Twoje wiersze...
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Asia,
Usuńmoże wprowadzi trochę życia i wytrąci z rutyny, o! Tego bym chciała :)
Dzięki :*
Ładnie... Fioletowy smok mnie zaintrygował :)
OdpowiedzUsuńAbi,
Usuńdziękuję! Smok to bardzo pojemny symbol... I masz rację: intryguje.:)
Uwielbiam smoki - bardzo pozytywnie mi się kojarzą a w połączeniu z fioletem...piękne dopełnienie !
OdpowiedzUsuńDalio,
UsuńTwoja wyobraźnia najwyraźniej nie została skażona negatywnymi skojarzeniami, które smoki często muszą dźwigać. I świetnie, i o to chodzi, żeby zachować czystość spojrzenia :)
Dzięki wielkie!
Moja interpretacja twojego wiersza:
OdpowiedzUsuńJest ciemno więc pozapalałaś świece, z pewnością znów nie ma prądu ech, dwudziesty pierwszy wiek. Postanowiłaś się wyciszyć, więc wgapiona przed lustrem oglądasz swoje ciało, może i to jakiś sposób na nudę, ale orzeszku włoski, czekasz aż przyjdzie fioletowy smok :) jak to rozumieć. Brawo za wyobraźnie, zakończenie rewelacyjne, zresztą tak jak cały utwór.
Bartek,
Usuńorzeszkiem włoskim mnie kompletnie rozbroiłeś :)))
Tak, zgadzam się, ten wiersz jest również o tym.
Nigdy nawet nie próbuję polemizować z czytelnikami, nawet jeśli ich interpretacja rozmija się z moją intencją. W chwili upublicznienia tego wiersza automatycznie przyznałam Ci prawo do własnej interpretacji. Ba! Ogromnie lubię, gdy ludzie odnajdują coś zaskakującego w moich wierszach, bo to tylko poszerza pole semantyczne tekstu :)) Dziękuję bardzo :))
Jakoś automatycznie kojarzy mi się ziejący pustką smok improduktywów od Berenta :P
OdpowiedzUsuńTen to miał słownictwo...;))
UsuńTo bardzo obrazowe...