piątek, 4 lipca 2014

Id



lubi się wymykać z zakamarków jaźni
najchętniej gdy śpisz
i nie możesz odprawiać
egzorcyzmów ego

przybiera wtedy postać
byłego męża
nauczyciela historii
sąsiada lub szefa

syczy zaklęcia do ucha
kusi jabłkiem grzechu

kiedy biegniesz po schodach
pewna że masz tylko duszę
id pełznie za tobą
szorstkie jak ogon warana

pod dłonią kochanka
pręży koci grzbiet
albo frunie do nieba
na skrzydłach błękitnej ćmy





30 komentarzy:

  1. Emmo, jestem byłym nauczycielem historii i zastanawiam się czy...byłem czyimś id. A wiersz uroczy, zapachniało psychoanalizą, a to coś co lubię. Kocham Junga i Freuda nawet też :-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosperiuszu,
      moim Id był pan od francuskiego. Strasznie przystojny! :))
      Ciekawe czy ja jestem czyimś Id? Sama nie wiem czy bym chciała :))
      Ja też sporo Freuda i Junga czytałam.

      Usuń
  2. Najczęściej nocną daje o sobie znać...
    Pięknie poukładane słowa :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Loona,
      moje Id chyba gdzieś przepadło, bo mam mało snów. Niepokoi mnie to, jakaś niekompletna się czuje bez nich ;(
      Dzięki, zapraszam częściej :)

      Usuń
  3. Taki wewnętrzny czort...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taki czort. Szelma, jak słusznie twierdzi Maminka ;))

      Usuń
  4. Emma
    No to śnij więcej....Ostatnio wyczytałam, że jeśli przed snem wypowiesz na głos o czym chcesz śnić, jednym słowem , to sen przyjdzie z odpowiedzią- taka projekcja....spróbuj...nasze sny są dopełnieniem nas, bez nich jakoś niekompletnie...
    (psychoanalizą zapachniało...) - lubię psychologię ...Pozdrawiam Cię serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O rety, jednym słowem? Ja mam całą listę życzeń, łącznie z zaległościami, bo naprawdę rzadko mi się udaje zapamiętać sen, a teoria mówi, że śnimy zawsze. Tylko co człowiek ma ze snów, których nie pamięta? Nic :( Mogłabym się pośmiać albo rozszyfrować sen w senniku ;-))

      Ale dziś spróbuję. Jedno słowo!!! Już się zaczynam zastanawiać jakie? :))

      Serdeczności, Sunrise :)

      Usuń
    2. O rety o rety....:) niecierpliwa jesteś...tak jednym słowem....Nie wszystkie życzenia od razu...:), hehe
      Koniecznie zacznij od dziś....a jak się obudzisz to nie patrz w okno...Musisz sobie przypomnieć....:)
      Myśl nad słowem:)

      Usuń
    3. :))
      Zobaczymy, co z tego wyniknie. Mało snów pamiętam, ale jeśli już mi się uda, to są strasznie odjechane: mówię w obcych językach i nawet niektóre słowa przez chwilę po przebudzeniu pamiętam. ;)) Strach pomyśleć, co w tej głowie mam ;PP

      Usuń
  5. Id schowane głęboko

    Moje sprzedałam za obietnice nieśnienia. Piękne to zdjęcie :-)

    Cmoook znad morza:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżej,
      zbieraj muszelki, wdychaj jod, wystawiaj myśli do Słońca....:)
      I wracaj do kolorowych szkiełek :*

      Usuń
  6. Ładnie to ujęłaś Emmo! IDealnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja zawsze śnię. Z zakamarków jaźni wypełzają obrazy dziwne, nieznane, całe stado IDów. I najczęściej pamiętam swoje sny. Pięknie to ujęłaś Emmo.
    Miłej niedzieli.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa,
      naprawdę?? Jak masz fajnie z tym śnieniem! Tez bym chciała, bo to wejście w inny świat i kontakt z jakimiś bardzo głębokimi pokładami własnej jaźni. czasem irytujący i budzący niepokój, ale bardzo poszerzający percepcję. a ja jestem bardzo ciekawa tego, co mam na dnie, cokolwiek to jest.

      Serdeczności :)

      Usuń
    2. To fakt. Czasami jednak bywa to uciążliwe. Niepokojące i dziwne obrazy chodzą za mną przez cały dzień i trudno się skupić na sprawach bieżących. Mimo wszystko na swój sposób lubię ten niepokój, jest jak czekanie na jakieś fascynujące wydarzenie.

      Usuń
    3. Dla mnie sny są od zawsze jakimś dopełnieniem poukładanego świata. Wprowadzają odrobinę chaosu, ale tez otwierają drzwi, o których istnieniu na jawie nawet nie wiedzieliśmy... To klucz do ciemnej strony naszej jaźni...

      Usuń
  8. Emmo, zaczarowały mnie te słowa. W dosłowności ale też w przenośni tak dokładnie to się odbywa.
    A mój Id to szaleniec jest nad którym zupełnie nie panuje.
    :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uh, chętnie bym Ci podkradła, bo u mnie pustka, biała plama :(
      Id sobie poszło lub działa z ukrycia, co bardzo prawdopodobne ;P

      Dzięki wielkie:*

      Usuń
  9. Id? :)... No tak... Bardzo ładny wiersz... i zdjęcie też :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, Abi :)
      Również w imieniu autorki zdjęcia, która tekstu chyba jeszcze nie czytała :)

      Usuń
  10. Zjawiskowy. Te słowa dobrane idealnie. Mistrzostwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jakie tam mistrzostwo ;)

      Fajnie, że zajrzałaś, dziękuję :)

      Usuń
    2. Zawsze zaglądam :) ps. za to do mnie mało kto zagląda :)

      Usuń
  11. Pięknie...

    "nie martw się że chociaż kochasz
    nie piszą do ciebie
    nie dzwonią
    barometr opadł a nikt ci palta nie zapiął pod szyją
    w szafie mól lub inaczej nieudany motyl"

    ks. Jan Twardowski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Martuś,
      do mnie często piszą, i dzwonią, a ja się chowam do szafy jak ten mól ;-(
      może to jakaś odmiana skazy białkowej czy coś ;(
      A Twardowski wielkim poetą był. :)

      Usuń
  12. I nie uciekniesz. Nie uciekniemy.

    OdpowiedzUsuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl