Jest w moim mieście Niebieska ulica,
gdzie kochankowie przy świetle księżyca
wychodzą z bramy przy pełni,
sen o miłości chcą spełnić.
Ona wyjmuje chleb zza pazuchy,
czasem szarlotkę na cieście kruchym.
Jemu podsuwa najlepsze kęsy,
a księżyc promieniem złoci jej rzęsy.
Ich cienie po placu snują się teraz,
kot jednooki im ślubu udziela,
za nimi wlecze się stary szczur
i cztery myszy, co wyszły z dziur.
Razem rozdają z chleba okruchy,
dzielą szarlotkę na cieście kruchym,
by głodny nie był żaden weselnik
na tym przyjęciu w księżyca pełni.
Bóg spojrzał na nich, hen, z wysokości,
pomyślał: ,,Pobłogosławię tej ich miłości,
zejdę, poproszę, niech mnie ugoszczą,
nim pod fontanną łoże wymoszczą.”
Za Bogiem z obłoków zlecieli anieli,
chleba, szarlotki chyba też chcieli.
Bez jadła w niebie opadły im skrzydła
i nawet wszelka hosanna im zbrzydła.
Do tańca na dudach przygrywał im Bóg,
gdy kochankowie składali ślub.
W dzień myszy pilnują ich tajemnicy
szczur strzeże dwojga z Niebieskiej ulicy.
Nocami tu krążą, wiatr miecie okruchy
z chleba, z szarlotki na cieście kruchym.
Rankiem fontannę spowija mgła,
wiem, bo ulicą Niebieską szłam.
Grafika: Ch. Schloe
Do zaśpiewania :)...
OdpowiedzUsuńAbigail,
Usuńtytuł bloga zobowiązuje ;-)
Cudny :-)
OdpowiedzUsuńProsperiuszu,
Usuńuznałam, że chwilowo dość dramatów i rozdzierania szat ;-)
dzięki!
No i napisałaś wiersz o mnie. I ja i on i ta szarlotka na cieście kruchym....i fontanna nawet
OdpowiedzUsuńTyle, że okruchy rozwiał wiatr....
Julio,
Usuńno tak, szarlotka z Nowej Prowincji...
Upieczesz jeszcze niejedną szarlotkę! :)
ta nie była z Nowej Prowincji :)
UsuńA ulica nie była Niebieska
niebo niebieskie było :)
Fakt, że dziś niebo nie jest niebieskie tylko szare, ale przecież obie wiemy, że to taka pora roku.
UsuńA na wiosnę...? Ho, ho...!
:))))
OdpowiedzUsuńprze-uroczy :*
Joanno,
Usuńwiem, że szanujący się poeta nie popełnia obecnie rymów, ale ja się jakoś nie potrafię szanować i pewnie będzie tego więcej ;-))
Emmo- więcej koniecznie !! :)
Usuńjestem fanką szczura ;))
Szczura?! Zamiast wdzięcznie piszczeć na jego widok, Ty jesteś fanką ;p
Usuń:D
Emmo :)
Usuńnie dosć że ja nie piszczę, to jeszcze nie mam w sobie za grosz wdzięku
utożsamiam się ze szczurem, strażnikiem tych Dwojga :)
Joanno,
Usuńmnie się też nigdy nie udało przestraszyć myszy, choć ten strach jest jest taki widowiskowy ;-))
Ze szczurem nie miałam przyjemności się spotkać oko w oko, przypuszczam, że miałabym więcej respektu, ale strach? Nie.. :(
Z tym wdziękiem nie przesadzaj. Sarenki takie jak Ty mają go aż nadto. Bez ściemy.
Emmo,
Usuńzawsze będę Cię uwielbiać ;) Nie tylko za sarenkę ;))
Joanno,
Usuńgłupio to zabrzmi, zwłaszcza w tym momencie, ale w kilku sprawach mi imponujesz i chciałabym mieć kilka Twoich cech.
Tak, taak...
Taki cały Twój...i Ty w nim cała
OdpowiedzUsuńO miłości pisz, o miłości....niech będzie Ci Chwała
PS.ciężkie tematy to nie dla Ciebie mój Aniele :))
Maminko,
Usuńtak myślisz? Nie dla mnie?? Może i racja?
Rymowanie mnie jakoś uskrzydla, świetnie się przy tym bawię.
To chyba dobra opcja na jesienne szarugi.
Serdeczności i dobrego dnia :)
Cudny, słodki i uroczy! Aż chce się śmiać :)
OdpowiedzUsuńMarta,
Usuńskoro tak się Wam podoba, to będę rymowała, co mi tam ;-))
W końcu piszę dla ludzi nie dla krytyków literackich ;p
W stylu Staffa. Piękny wiersz i taki cudnie niebieski.
OdpowiedzUsuńJestem tu pierwszy raz, ale spodobało mi się bardzo chociaż poezje nie zawsze rozumiem.
Natanna,
Usuńfajnie, że zostawiłaś swojego motylka :)
Poezja współczesna często jest nadmiernie nadęta jak na mój gust. Można pisać dobrze i jednocześnie prosto, choć muszę przyznać, że mnie samą czasem ponosi. Dla mnie wzorem szlachetnej prostoty jest Szymborska.
Emmo, więcej takich, więcej! :)
OdpowiedzUsuńPaula,
Usuńmi w to graj, bo rymowanie poprawia mi humor, a te ciężkie wierszydła często wręcz przeciwnie ;-)
Wczoraj czytałam kilka razy...i dzisiaj od rana znowu...taki urokliwy, i tak przyciąga :)) ....i wzrusza do ukłucia w serduchu :*
OdpowiedzUsuńMaminko ;-))
UsuńUściski!
Emmo, jest piękny, czytam i wydaje mi się jakbym weszła w takty Twojej poezji. A dla ścisłości, zapraszam do mnie na Rytm magiczny -iluzjonistyczny,( wpis z września, drugi albo trzeci - o ile masz ochotę) mam wrażenie że to podobny rytm choć słowa inne.
OdpowiedzUsuńPięknego dnia ;)
Migafko,
Usuńdzięki serdeczne :)
zaraz zalookam...
podpowiem Emmo , :) http://migafkafoto.blogspot.com/2013/09/rytm-magiczny-wrecz-iluzjonistyczny.html
UsuńPiękne strofy.
OdpowiedzUsuńKiedyś mój przyjaciel zakochał się. Czarna rozpacz go ogarnęła, bo On tu, a Ona tam. I powiedział, że to bardzo daleko.
Bardzo daleko to jest księżyc – odpowiedziałem. Ale gdy oboje w niego spojrzycie, to będziecie tak blisko siebie, że poczujecie bicie swoich serc.
Myślę, że odległość nie musi stanowić przeszkody. Znam pewien związek " na odległość" i to jest chyba najszczęśliwsza i najbardziej zakochana w sobie para spośród moich znajomych, bo każde spotkanie jest dla nich świętem i odkrywaniem się na nowo.
UsuńFajnie, że zajrzałeś The Dark Passanger :)