Dawno nie śpiewałam, a dzisiejsza pogoda nastraja do tego wybitnie. Boskie słońce, na widok którego moje piegi aż podskakują z radości, że będą mogły z fazy uśpienia przejść do ataku, ale mam je w nosie a raczej na nosie. Alabastrowa cera bez skazy widocznie mi nie pisana. Kocham wiosnę i przy każdej okazji ładuję baterie słoneczne.
Znów nam zakwitnie jabłoń,
znów nam zapachną bzy.
Myśli czyste i jasne,
wrócą o tobie sny.
Biodra się rozkołyszą,
kot czarny ucieknie precz,
tylko zakwitnij mi ciszą,
spokojem serce mi lecz.
Refr.:
Tylko…
nie wpuszczaj gniewu za próg,
bo gniew to miłości wróg.
Złość wypędź czym prędzej za drzwi
i przestań już marszczyć brwi.
Znów zafiolecą się fiołki,
wiśniowy zabieli się sad,
stopnieją słowa zimne
jak pierwszy wiosenny grad.
Znów ci się w ustach rozpłynę
jak czekolada i miód,
ciepłą wodą owinę,
dni ci wyśpiewam jak z nut.
Ref.:
Tylko…
brwi już nie marszcz, miły,
w końcu co ci brwi zrobiły,
że je srogo stroszyć chcesz?
chyba, że to tylko blef,
może to na Lachy strach,
jeden ruch w miłosnych grach,
zwykła zmyłka
i pomyłka
przypadkowa
krótka piłka…?
Więc…
Znów nam zakwitnie jabłoń,
znów nam zapachną bzy.
Myśli czyste i jasne,
wrócą o tobie sny.
Biodra się rozkołyszą,
kot czarny ucieknie precz,
tylko zakwitnij mi ciszą,
spokojem serce mi lecz.
Grafika Ch. Schloe
Grafika Ch. Schloe
Jakie to Piękne :) Już nie mogę się doczekać takiej pogody, gdzie drzewa wydadzą z siebie piękne kwiaty, a później słodkie owoce :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak, wiosną wszystko jest znacznie łatwiejsze. Nie sposób się zamartwiać z byle powodu, gdy się patrzy na kwiaty i czuje na twarzy ciepłe promienie :)
UsuńDzięki za dobre słowo :*
Najpierw przeczytałam nogi, że podskakują radośnie, ale co na nosie? Hm czytam raz jeszcze a o piegi chodzi!
OdpowiedzUsuńNo! Kiedyś miałam kilka jak słońce wychodziło na nosie i koło nosa, kilka sympatycznych pojawiało się a teraz nie ma ;( za to ja cała tańczę!
Migafko,
Usuńwidzę Cię roztańczoną, włosy rozpuszczone i egzotyczne bransoletki, których kiedyś, kiedyś Ci zazdraszczałam.... Piękny widok ;-)
Ale żeś mnie rozkołysała :))) Właśnie tak widzę wiosnę. Takimi zapachami i barwami. Jabłonki, fiołki i.....mniam mniam :)))
OdpowiedzUsuńPolly,
Usuńzielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną jak mawia klasyk ;))
Wiosna to moja ulubiona pora roku, miło widzieć, że nie tylko mnie zachęca do twórczości.
OdpowiedzUsuńBartek,
Usuńwitam bardzo serdecznie, zapraszam częściej :)
Migasz mi gdzieś wśród znajomych na G+, ale tutaj pojawiłeś się pierwszy raz: rozgość się :)
Jednym słowem Emmo, poczułem na Twym blogu wiosnę. A ja z kolei najbardziej kocham jesień i zimę, takie ze mnie "pingwinie" dziecko ;-)))
OdpowiedzUsuńProsperiuszu,
Usuńbo tak naprawdę każda pora roku jest piękna i ma swój urok. Jeszcze niedawno cieszyłam się na zimę, bo bardzo lubię widok drzew bez liści, ale wiosnę czuj koniecznie! :))
Pojechałem sobie nad Piaśnicę, gdzie rzeczka wspomniana wpływa sobie do Bałtyku, raz prosto, raz kręto, w zależności od siły sztormów jesiennych... Ale można i tak, że sobie Matka Natura, jak to kobieta, tu piasku narzuciła jak makijaż piękny, tam gdzieś loki z wody uplotła i coś we włosy wpięła na przekór sosnom, które stale są zielone, mimo uwag, że to ze złości tak. Ale ja w to nie wierzę :))) Lubię Piaśnicę i wsio mi ryba, czy płynie prosto czy skręca w prawo... Ważne, że swobodnie. :) co cieszy i w Twojej piosence. :)
OdpowiedzUsuńkoleś,
Usuńteraz Ciebie widzę jak pomykasz merolem po krętych bocznych drogach przez jeszcze zimowy pejzaż, a wiosna stoi na poboczu w żółtej sukience i zatrzymuje przejezdnych "na stopa" :)) Koniecznie ją zabierz!
Kiedyś :))) oj, w zeszłym stuleciu się to zdarzyło, pomykałem właśnie i taka wiosna w żółtej sukience załapała się u mnie "na stopa". Bom parę lat poza krajem spędził i myślałem, że to "na stopa". Na szczęście oboje mieliśmy poczucie humoru. :) Tego samego dnia, w Warszawie policjant zatrzymał taksówkę, którą ruszyłem spod Dworca Centralnego i polecił, bym się przesiadł do innej, po drugiej stronie ulicy. Przesiadłem się. Zaczynałem powoli pojmować, że kraj bardzo się zmienił a ja powinienem się wielu rzeczy jeszcze nauczyć a jak powiadał mój kumpel, zanim nie zapomniał się obudzić: "śmieję się, bo inaczej bym zwariował" :))
UsuńTo musiało być ciekawe spotkanie ;-))
UsuńAle szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, o co chodziło z tą taksówką...hm. No ale Polska to "dziwna kraj" :)
Hasło Twojego kumpla jest świetne, bardzo bliskie mojej filozofii życiowej, choć nie zawsze potrafię je konsekwentnie wprowadzać w czyn :)
Dowiedziałem się od tego drugiego taksówkarza, że to tak w ramach walki z "mafią taksiarzy" policja stosuje prewencję. Kolega miał mniej szczęścia tego dnia - wsiadł, dał 20 złotych, powiedział, że chce [tu adres - koszt zwykły 18 złotych] i pojechali. Po jakichś 800 metrach samochód się zatrzymał a kierowca oznajmnił:
Usuń- 20 złotych właśnie się skończyło.
...więc jak teraz czytam, że "taksówkarze masowo oszukują" to się zastanawiam nad tym, czy to mnie w kraju nie było, czy też nasi dziennikarze na codzień mieszkają poza granicami...
Ta zmyłka i krótka piłka mnie powala na kolana, choć od rana chodzę niewyspana :P
OdpowiedzUsuńIna,
Usuńrymnij sobie czasem piórem i obcasem :))
Świetna zabawa z tym rymowaniem, serio!
Te piękne słowa o wiośnie mnie rozczuliły i jakby nakazały zapomnieć o codzienności nie zawsze miłych spraw - dały asumpt do optymistycznego spojrzenia na wszystko co nas otacza, szczególnie na budzącą się przyrodę.
OdpowiedzUsuńWe mnie wraz z wiosną wstępuje nowe życie. Słońce mi dostarcza potężnej dawki energii - optymizmu także :)
UsuńDzięki za odwiedziny, pozdrawiam ciepło :)
zakwitną na pewno
OdpowiedzUsuńdroga Królewno :))
(próbka poezji by Dżej ) :P
Dżej,
Usuńzakochać się chciej :))
nie ma takiej możliwości
Usuńbym umarła znów z miłości ;)
Miłość to nie nuda,
Usuńwarto wierzyć w cuda :)
Cudów mam dość
OdpowiedzUsuńDały mi w kość ;-)
Kości ciałem obrosną,
Usuńmoże z najbliższą wiosną ;-)
ani latem, ani wiosną
Usuńskrzydła mi już nie wyrosną
i nie będę nigdy szlochać
ja po prostu nie chcę kochać :)
Na nic wola, gdy
Usuńktoś ci skradnie sny.
Gdy nadejdzie czas,
rozum idzie w las :))
Sny są pod kontrolą
UsuńI rozsądek wolą :-P
Nie ma nad czym wiele szlochać,
Usuńwszak rozsądnie jest pokochać.
Od miłości się nie tyje,
ten kto kocha, wie, że żyje! :))
Dość juz kochalam
OdpowiedzUsuńSerce złamałam :-P
Od miłości się nie tyje,
Kto nie kocha lepiej żyje :-P
Czy Ciebie kiedyś ktoś przegadał?
UsuńJuż mi rymów zabrakło na ten Twój upór :))
Tak, z całą pewnością nadciąga wiosna ;)))
UsuńWu,
Usuńskrzydła mi opadły, nie mam siły do niej, chyba że lekki atleta jej wytłumaczy, o ile sam nie myśli podobnie ;-P
;)))
UsuńNajbezpieczniej będzie pozostać neutralnym ;))
Prawdziwy mężczyzna :D
UsuńEmmo- nie, nikt nigdy :P:P
i nikt nie próbuje nawet ;)
Wu,
Usuńco racja to racja, zresztą sam widzisz, jak z nią jest ;))
Dżej,
nigdy nie mów nigdy ;-)
Emmo- jak Ty mnie umiesz sprowokować :D
UsuńDżej,
Usuńduża ilość komentarzy chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Polecam się :D
Byłoby super gdybyś wrzucała od razu nagranie ze śpiewem :D... :)
OdpowiedzUsuńAbi,
Usuńaż taka muzykalna nie jestem, choć gram na gitarze. Ale generalnie najlepiej mi wychodzi granie na nerwach :D
A, to tak jak mnie. .. :)
UsuńTen pomysł ze śpiewem bardzo mi się podoba :) Taka mp3 do pobrania:) Sam niestety mam głos raczej nie do śpiewania, więc sobie zanucę murmurando...:)
OdpowiedzUsuńzielonemaliny,
Usuńlitościwie Wam tego oszczędzę ;-D
Ale może Ty udostępnisz swoje murmurando...:))
Aż się zachłysnąłem tą wiosną :)
OdpowiedzUsuńA w roli wokalu widzę tu Krzysztofa Krawczyka :)
Aż się zachłysnęłam tym Krzysztofem Krawczykiem :)))
UsuńIdealnie trafiona "piosenka". Wiosna niesie taką naturalną radość, że mogę uwierzyć we wszystko. Od wczoraj ładuję baterie i też kocham swoje piegi na nosie. Miłego weekendu Emmo!
OdpowiedzUsuńEwa,
Usuńdzięki i nawzajem :)
kocham ten stan, gdy baterie są naładowane i nadal się ładują :)
Serdeczności, uważaj na kręgosłup. Tfu, żebym nie wykrakała...!
..jak zawsze u Ciebie Emmo jest tak pięknie..z ogromną przyjemnością się wczytałam i.. nasączyłam..;)
OdpowiedzUsuń..pozwól, że przycupnę sobie cichutko w kąciku i..będę podziwiała..:)
- pozdrawiam ciepło..:)
AnSa we własnej osobie! Jak miło! :))
UsuńMam ostatnio dobrą passę, wracają znajomi ze starego bloga. Bardzo się cieszę, że znalazłaś coś dla siebie. Serdeczności wielki :)
Mamy wiosnę z całym ładunkiem pozytywnej energii- pięknie u Cieebie z tą piosenką
OdpowiedzUsuńhttp://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Sia,
UsuńTy ruszyłaś biegiem w stronę wiosny, a ja człapu człap...;-))
Ale rower już uruchomiony po przerwie zimowej!
Dziś ja dziękuję za naładowanie baterii...
OdpowiedzUsuńDziś u mnie deszczowo i łzowo...
Ale jutro przecież wyjdzie słońce!
"Tylko…
nie wpuszczaj gniewu za próg,
bo gniew to miłości wróg.
Złość wypędź czym prędzej za drzwi"
Chyba dlatego ja nie umiem się gniewać dłużej niż 5 minut :)
Dziękuję za Ciebie! Dobrze, że Jesteś :*
Przytulam mocno do serca :*
i przestań już marszczyć brwi.
Tysia,
Usuńbardzo się cieszę, że podładowałaś baterie, oby wystarczyło na dłużej :)
Ja się też nie lubię gniewać, nie potrafię funkcjonować w atmosferze konfliktu.
Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam serdecznie :)
Trzymaj się, nie daj się. Zwycięża ten, kto potrafi kochać :):)
Znów zapytam o to samo - a gdzie jest pies? :)
OdpowiedzUsuńcudna, chce się śpiewać :)
OdpowiedzUsuńPonownie się włączę., bo przypomniała mi się aria z Rigoletto : " bo miłość to cygańskie dziecię, któremu nie ufaj ani wierz, gdy gardzisz mną - kocham Cię nad życie a gdy pokochasz - strzeż się strzeż..!" Serdecznie pozdrawiam...!
OdpowiedzUsuńA może ta aria z Carmen - nie pamiętam - przepraszam !
OdpowiedzUsuńTo Carmen :)
UsuńAle kompletnie mi nie odpowiada ta definicja miłości. Gdy się mną gadzi, to uciekam gdzie pieprz rośnie ;-)
Dobrego dnia, pozdrawiam ciepło i wiosennie :)