środa, 12 marca 2014

Wiosenka piosenna


Dawno nie śpiewałam, a dzisiejsza pogoda nastraja do tego wybitnie. Boskie słońce, na widok którego moje piegi aż podskakują z radości, że będą mogły z fazy uśpienia przejść do ataku, ale mam je w nosie a raczej na nosie.  Alabastrowa cera bez skazy widocznie mi nie pisana. Kocham wiosnę i przy każdej okazji ładuję baterie słoneczne.




Znów nam zakwitnie jabłoń,
znów nam zapachną bzy.
Myśli czyste i jasne,
wrócą o tobie sny.


Biodra się rozkołyszą,
kot czarny ucieknie precz,
tylko zakwitnij mi ciszą,
spokojem serce mi lecz.


Refr.:
Tylko…
nie wpuszczaj gniewu za próg,
bo gniew to miłości wróg.
Złość wypędź czym prędzej za drzwi
i przestań już marszczyć brwi.


Znów zafiolecą się fiołki,
wiśniowy zabieli się sad,
stopnieją słowa zimne
jak pierwszy wiosenny grad.


Znów ci się w ustach rozpłynę
jak czekolada i miód,
ciepłą wodą owinę,
dni ci wyśpiewam jak z nut.


Ref.:
Tylko…
brwi już nie marszcz, miły,
w końcu co ci brwi zrobiły,
że je srogo stroszyć chcesz?
chyba, że to tylko blef,
może to na Lachy strach,
jeden ruch w miłosnych grach,
zwykła zmyłka
i pomyłka
przypadkowa
krótka piłka…?


Więc…


Znów nam zakwitnie jabłoń,
znów nam zapachną bzy.
Myśli czyste i jasne,
wrócą o tobie sny.


Biodra się rozkołyszą,
kot czarny ucieknie precz,
tylko zakwitnij mi ciszą,
spokojem serce mi lecz.


Grafika Ch. Schloe

58 komentarzy:

  1. Jakie to Piękne :) Już nie mogę się doczekać takiej pogody, gdzie drzewa wydadzą z siebie piękne kwiaty, a później słodkie owoce :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wiosną wszystko jest znacznie łatwiejsze. Nie sposób się zamartwiać z byle powodu, gdy się patrzy na kwiaty i czuje na twarzy ciepłe promienie :)
      Dzięki za dobre słowo :*

      Usuń
  2. Najpierw przeczytałam nogi, że podskakują radośnie, ale co na nosie? Hm czytam raz jeszcze a o piegi chodzi!
    No! Kiedyś miałam kilka jak słońce wychodziło na nosie i koło nosa, kilka sympatycznych pojawiało się a teraz nie ma ;( za to ja cała tańczę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Migafko,
      widzę Cię roztańczoną, włosy rozpuszczone i egzotyczne bransoletki, których kiedyś, kiedyś Ci zazdraszczałam.... Piękny widok ;-)

      Usuń
  3. Ale żeś mnie rozkołysała :))) Właśnie tak widzę wiosnę. Takimi zapachami i barwami. Jabłonki, fiołki i.....mniam mniam :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly,
      zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną jak mawia klasyk ;))

      Usuń
  4. Wiosna to moja ulubiona pora roku, miło widzieć, że nie tylko mnie zachęca do twórczości.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bartek,
      witam bardzo serdecznie, zapraszam częściej :)
      Migasz mi gdzieś wśród znajomych na G+, ale tutaj pojawiłeś się pierwszy raz: rozgość się :)

      Usuń
  5. Jednym słowem Emmo, poczułem na Twym blogu wiosnę. A ja z kolei najbardziej kocham jesień i zimę, takie ze mnie "pingwinie" dziecko ;-)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosperiuszu,
      bo tak naprawdę każda pora roku jest piękna i ma swój urok. Jeszcze niedawno cieszyłam się na zimę, bo bardzo lubię widok drzew bez liści, ale wiosnę czuj koniecznie! :))

      Usuń
  6. Pojechałem sobie nad Piaśnicę, gdzie rzeczka wspomniana wpływa sobie do Bałtyku, raz prosto, raz kręto, w zależności od siły sztormów jesiennych... Ale można i tak, że sobie Matka Natura, jak to kobieta, tu piasku narzuciła jak makijaż piękny, tam gdzieś loki z wody uplotła i coś we włosy wpięła na przekór sosnom, które stale są zielone, mimo uwag, że to ze złości tak. Ale ja w to nie wierzę :))) Lubię Piaśnicę i wsio mi ryba, czy płynie prosto czy skręca w prawo... Ważne, że swobodnie. :) co cieszy i w Twojej piosence. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koleś,
      teraz Ciebie widzę jak pomykasz merolem po krętych bocznych drogach przez jeszcze zimowy pejzaż, a wiosna stoi na poboczu w żółtej sukience i zatrzymuje przejezdnych "na stopa" :)) Koniecznie ją zabierz!

      Usuń
    2. Kiedyś :))) oj, w zeszłym stuleciu się to zdarzyło, pomykałem właśnie i taka wiosna w żółtej sukience załapała się u mnie "na stopa". Bom parę lat poza krajem spędził i myślałem, że to "na stopa". Na szczęście oboje mieliśmy poczucie humoru. :) Tego samego dnia, w Warszawie policjant zatrzymał taksówkę, którą ruszyłem spod Dworca Centralnego i polecił, bym się przesiadł do innej, po drugiej stronie ulicy. Przesiadłem się. Zaczynałem powoli pojmować, że kraj bardzo się zmienił a ja powinienem się wielu rzeczy jeszcze nauczyć a jak powiadał mój kumpel, zanim nie zapomniał się obudzić: "śmieję się, bo inaczej bym zwariował" :))

      Usuń
    3. To musiało być ciekawe spotkanie ;-))
      Ale szczerze mówiąc nie bardzo rozumiem, o co chodziło z tą taksówką...hm. No ale Polska to "dziwna kraj" :)
      Hasło Twojego kumpla jest świetne, bardzo bliskie mojej filozofii życiowej, choć nie zawsze potrafię je konsekwentnie wprowadzać w czyn :)

      Usuń
    4. Dowiedziałem się od tego drugiego taksówkarza, że to tak w ramach walki z "mafią taksiarzy" policja stosuje prewencję. Kolega miał mniej szczęścia tego dnia - wsiadł, dał 20 złotych, powiedział, że chce [tu adres - koszt zwykły 18 złotych] i pojechali. Po jakichś 800 metrach samochód się zatrzymał a kierowca oznajmnił:
      - 20 złotych właśnie się skończyło.
      ...więc jak teraz czytam, że "taksówkarze masowo oszukują" to się zastanawiam nad tym, czy to mnie w kraju nie było, czy też nasi dziennikarze na codzień mieszkają poza granicami...

      Usuń
  7. Ta zmyłka i krótka piłka mnie powala na kolana, choć od rana chodzę niewyspana :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ina,
      rymnij sobie czasem piórem i obcasem :))
      Świetna zabawa z tym rymowaniem, serio!

      Usuń
  8. Te piękne słowa o wiośnie mnie rozczuliły i jakby nakazały zapomnieć o codzienności nie zawsze miłych spraw - dały asumpt do optymistycznego spojrzenia na wszystko co nas otacza, szczególnie na budzącą się przyrodę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. We mnie wraz z wiosną wstępuje nowe życie. Słońce mi dostarcza potężnej dawki energii - optymizmu także :)
      Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
  9. zakwitną na pewno
    droga Królewno :))

    (próbka poezji by Dżej ) :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżej,
      zakochać się chciej :))

      Usuń
    2. nie ma takiej możliwości
      bym umarła znów z miłości ;)

      Usuń
    3. Miłość to nie nuda,
      warto wierzyć w cuda :)

      Usuń
  10. Cudów mam dość
    Dały mi w kość ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kości ciałem obrosną,
      może z najbliższą wiosną ;-)

      Usuń
    2. ani latem, ani wiosną
      skrzydła mi już nie wyrosną
      i nie będę nigdy szlochać
      ja po prostu nie chcę kochać :)

      Usuń
    3. Na nic wola, gdy
      ktoś ci skradnie sny.
      Gdy nadejdzie czas,
      rozum idzie w las :))

      Usuń
    4. Sny są pod kontrolą
      I rozsądek wolą :-P

      Usuń
    5. Nie ma nad czym wiele szlochać,
      wszak rozsądnie jest pokochać.
      Od miłości się nie tyje,
      ten kto kocha, wie, że żyje! :))

      Usuń
  11. Dość juz kochalam
    Serce złamałam :-P
    Od miłości się nie tyje,
    Kto nie kocha lepiej żyje :-P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy Ciebie kiedyś ktoś przegadał?
      Już mi rymów zabrakło na ten Twój upór :))

      Usuń
    2. Tak, z całą pewnością nadciąga wiosna ;)))

      Usuń
    3. Wu,
      skrzydła mi opadły, nie mam siły do niej, chyba że lekki atleta jej wytłumaczy, o ile sam nie myśli podobnie ;-P

      Usuń
    4. ;)))

      Najbezpieczniej będzie pozostać neutralnym ;))

      Usuń
    5. Prawdziwy mężczyzna :D

      Emmo- nie, nikt nigdy :P:P
      i nikt nie próbuje nawet ;)

      Usuń
    6. Wu,
      co racja to racja, zresztą sam widzisz, jak z nią jest ;))

      Dżej,
      nigdy nie mów nigdy ;-)

      Usuń
    7. Emmo- jak Ty mnie umiesz sprowokować :D

      Usuń
    8. Dżej,
      duża ilość komentarzy chyba jeszcze nikomu nie zaszkodziła. Polecam się :D

      Usuń
  12. Byłoby super gdybyś wrzucała od razu nagranie ze śpiewem :D... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abi,
      aż taka muzykalna nie jestem, choć gram na gitarze. Ale generalnie najlepiej mi wychodzi granie na nerwach :D

      Usuń
    2. A, to tak jak mnie. .. :)

      Usuń
  13. Ten pomysł ze śpiewem bardzo mi się podoba :) Taka mp3 do pobrania:) Sam niestety mam głos raczej nie do śpiewania, więc sobie zanucę murmurando...:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zielonemaliny,
      litościwie Wam tego oszczędzę ;-D
      Ale może Ty udostępnisz swoje murmurando...:))

      Usuń
  14. Aż się zachłysnąłem tą wiosną :)
    A w roli wokalu widzę tu Krzysztofa Krawczyka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż się zachłysnęłam tym Krzysztofem Krawczykiem :)))

      Usuń
  15. Idealnie trafiona "piosenka". Wiosna niesie taką naturalną radość, że mogę uwierzyć we wszystko. Od wczoraj ładuję baterie i też kocham swoje piegi na nosie. Miłego weekendu Emmo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewa,
      dzięki i nawzajem :)
      kocham ten stan, gdy baterie są naładowane i nadal się ładują :)
      Serdeczności, uważaj na kręgosłup. Tfu, żebym nie wykrakała...!

      Usuń
  16. ..jak zawsze u Ciebie Emmo jest tak pięknie..z ogromną przyjemnością się wczytałam i.. nasączyłam..;)
    ..pozwól, że przycupnę sobie cichutko w kąciku i..będę podziwiała..:)

    - pozdrawiam ciepło..:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. AnSa we własnej osobie! Jak miło! :))
      Mam ostatnio dobrą passę, wracają znajomi ze starego bloga. Bardzo się cieszę, że znalazłaś coś dla siebie. Serdeczności wielki :)

      Usuń
  17. Mamy wiosnę z całym ładunkiem pozytywnej energii- pięknie u Cieebie z tą piosenką
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sia,
      Ty ruszyłaś biegiem w stronę wiosny, a ja człapu człap...;-))
      Ale rower już uruchomiony po przerwie zimowej!

      Usuń
  18. Dziś ja dziękuję za naładowanie baterii...
    Dziś u mnie deszczowo i łzowo...
    Ale jutro przecież wyjdzie słońce!
    "Tylko…
    nie wpuszczaj gniewu za próg,
    bo gniew to miłości wróg.
    Złość wypędź czym prędzej za drzwi"
    Chyba dlatego ja nie umiem się gniewać dłużej niż 5 minut :)
    Dziękuję za Ciebie! Dobrze, że Jesteś :*
    Przytulam mocno do serca :*

    i przestań już marszczyć brwi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tysia,
      bardzo się cieszę, że podładowałaś baterie, oby wystarczyło na dłużej :)
      Ja się też nie lubię gniewać, nie potrafię funkcjonować w atmosferze konfliktu.
      Dziękuję za ciepłe słowa, pozdrawiam serdecznie :)
      Trzymaj się, nie daj się. Zwycięża ten, kto potrafi kochać :):)

      Usuń
  19. Znów zapytam o to samo - a gdzie jest pies? :)

    OdpowiedzUsuń
  20. cudna, chce się śpiewać :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Ponownie się włączę., bo przypomniała mi się aria z Rigoletto : " bo miłość to cygańskie dziecię, któremu nie ufaj ani wierz, gdy gardzisz mną - kocham Cię nad życie a gdy pokochasz - strzeż się strzeż..!" Serdecznie pozdrawiam...!

    OdpowiedzUsuń
  22. A może ta aria z Carmen - nie pamiętam - przepraszam !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To Carmen :)
      Ale kompletnie mi nie odpowiada ta definicja miłości. Gdy się mną gadzi, to uciekam gdzie pieprz rośnie ;-)
      Dobrego dnia, pozdrawiam ciepło i wiosennie :)

      Usuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl