otwórz
niech wejdą
wpuść ich przynajmniej do sieni
przodem babcia
w kwiecistej chusteczce
ze srebrnym naparstkiem na palcu
z listkami mięty do ssania
wystającymi z kieszeni fartucha
przyszła odmówić różaniec
inaczej się modlić nie umie
a za nią dziadek
w filcowym kapeluszu na bakier
kołnierzyk koszuli zapięty wysoko
wyciąga woreczek z tytoniem
przyszedł zapalić
inaczej się modlić nie umie
ich stopy wydeptały próg
na którym obmyślałeś swój świat
jedząc kluski na mleku
otwórz
niech wejdą
wpuść ich przynajmniej do sieni
zanim te drzwi zasłoni
wielka płyta blokowisk
Fot.: Paweł Widomski
Zapachniało dziecinnymi latami. Wypisz wymaluj moi dziadkowie. Jak dobrze, że wówczas wielkie płyty blokowisk były tak dalekie, że zupełnie nierealne;)
OdpowiedzUsuńHm...
UsuńMyślę, że ludzie, którzy mają korzenie na wsi, to specyficzna rasa. Są rozdwojeni na to co tam i to tutaj... poskładani z drewna i plastiku...
Bardzo za mną ostatnio chodzi babcia i dziadek...I tamta drewniana chałupa...
Wiersz piękny, faktycznie przypominający dziadków :-)
OdpowiedzUsuńProsperiuszu,
Usuńdzięki za poczytanie :)
Emmo sprawiłaś mi radość :))opisałaś moich dziadków!!!! Wieczorami, po całym dniu ciężkie pracy siadali przed domem na drewnianej ławeczce i delektując się gorącą świeżo zaparzoną herbatą omawiali swoje wszystkie sprawy czy problemy...
OdpowiedzUsuń...nigdy nie obsypywali się prezentami czy kwiatami ani też głośnym wyznawaniem miłości, ale tę miłość, prawdziwą, widać było i czuć każdego dnia :)
..."babcia w kwiecistej chusteczce"... to moja babcia :)
Maminko,
Usuńfajnie, że mamy wspólnych przodków :))
pamiętam Twoich dziadków...pamiętam jak pisałaś o nich...omal się nie poryczałam, jak babcia zakładała dziadkowi garnitur w niedzielę...
Rzeczywiście, wiersz o dziadkach :)
OdpowiedzUsuńPaula,
Usuńdzięki za odwiedziny :)
Bardzo piękny!
OdpowiedzUsuńCałe dzieciństwo marzyłam o dziadkach na wsi ...
Magda,
Usuńa teraz w dorosłym życiu udało Ci się spełnić marzenie o wsi :)
ja nigdy nie marzyłam o mieście... praca mnie w nim trzyma :(
Pięknie napisane, przywołuje wspomnienia z dzieciństwa.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje wiersze Emmo, czytam wszystkie. Zazwyczaj nie komentuję bo nie bardzo umiem wyrazić uczucia słowami. Moje pisanie nie jest takie "lekkie" chociaż bardzo bym chciała. Słowa znikają mi gdzieś między duszą a ustami. Pozostają jednak emocje i dlatego lubię tu zaglądać. Pozdrawiam cieplutko.
Ewa,
Usuńjestem święcie przekonana, że każdy piszący musi mieć przynajmniej jednego czytelnika, bo bez niego iskra gaśnie i zanika, zmienia się w popiół...
Dlatego dziękuję, że podlałaś mój ogród :)