z nadejściem nocy
we włosy wplatają pióra
i w podkasanych spódnicach
hulają po bezdrożach
mieszają w kotłach męskich głów
chochlami ramion miękkich i białych
zapachem perfum lubią drażnić zmysły
chcą obudzić zwierzę
by podniosło znużony łeb
i skowytem głodnego psa
poprosiło o pokarm
za dnia zostawiają ślad szminki
na ustniku papierosa
strzepują popiół do butonierki
nowo poznanych mężczyzn
a oni wierzą
że to gwiezdny pył zaprószył im oczy
i że przyniesie spełnienie
Grafika: J. J. Perales
To będzie moje pierwsze skojarzenie (choć pewnie będą tacy, co się nie zgodzą, ale to moje, subiektywne odczucie): ... żal mi facetów, którzy tak łatwo dają sobie zawrócić w głowie, nie wiedzących, co mają ze sobą począć, gdy szum skrzydeł czarownych usłyszą, gdy ten szum tak łatwo potrafi ich omotać...
OdpowiedzUsuńeNNko,
Usuńdaleka jestem od oceniania, staram się tego nie robić:,,Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni..." To tylko refleksja nad zjawiskiem - to po pierwsze.
Po drugie nikt się nie musi z Tobą zgadzać, a i tak masz prawo myśleć po swojemu. Po to piszę, żeby zapisywać własne myśli i dać materiał do przemyślenia innym.
A po trzecie... są też Czarodzieje, którym my pozwalamy się omotać ;-))
ogólnie mi żal, bez oceniania konkretnych ;-)
Usuńa tekst jest świetny i rzeczywiście daje do myślenia...
Wiem, że nie oceniasz. W zasadzie sobie samej chciałam to przypomnieć.
UsuńDzięki wielkie, bardzo mi miło :)
Ciekawe zobrazowanie tematu :), pozdrawiam :D. Najbardziej ostatni trójwers :)
OdpowiedzUsuńAbi,
Usuńjedna z wielu możliwych interpretacji :)
Dzięki, lubię wyraziste puenty, zauważyłam, że Ty też :)
Mnie też najbardziej zainteresował ostatni trójwers :-) Gwiezdny pył - pięknie!
OdpowiedzUsuńUważaj na oczy, Prosperiuszu, bo jak będziesz czytał? :)
Usuń:-)
UsuńMocne! Może jednak taka krótka, ulotna chwila w obłokach gwiezdnego pyłu pozostanie na zawsze wyjątkowym wspomnieniem?
OdpowiedzUsuńEwo,
Usuńkiedyś mądry staruszek powiedział do mnie: skąd wiesz, czy w ostatniej godzinie ta chwila, którą teraz tak krytycznie oceniasz, nie będzie twoim najmilszym wspomnieniem? Czy kiedyś właśnie jej nie uznasz za tę najpiękniejszą?
Nie wiemy tego :)
I dlatego po świecie chodzi tyle kobiet-gwiazd i ślepych facetów?
OdpowiedzUsuńMroczny,
Usuńinstynkt przedłużania gatunku wyprawia z nami różne cuda ;)
To dotyczy każdego z nas, podobnie jak przemijanie i śmierć.
Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień...
ps. Co ja dziś z tą Biblią...!
Mój sąsiad Stefan powiedział, że może rzucić...
UsuńDaj mi namiary na tego Stefana. Polecę do niego na miotle i wytłumaczę to i owo ;-)))
Usuń++++++++++++:)
OdpowiedzUsuńPawle,
Usuńdzięki, szkoda, że zamknąłeś swoje "Robaki".
a ja mam ochotę być czasami taką czarownicą i hulać po bezdrożach w podkasanej spódnicy :)) a co? i omotać kilku biedulków i nawarzyć im ziółek w kotle. przecież nie muszę zawsze być taka anielska i poukładana no nie??? :))))
OdpowiedzUsuńświetnie Emmo piszesz, tam prosto, a zarazem pokrętnie, bajecznie, marzycielsko....no i w ogóle :))))
Polly,
Usuńwielki plus że się przyznałaś i nie bałaś się stosu. Kiedyś się wymienimy miotłami, bo Ty masz chyba napęd odrzutowy - tyle w Tobie energii :)))
Nie łudźmy się: każda kobieta potrafi być czarownicą jeśli tylko zechce. Ba, nawet powinna, bo inaczej związek robi się mdły i nudny. Musi być to coś, co iskrzy...
Takie słowa mnie bardzo motywują, dzięki wielkie!
no, bo przecież czarownica nie musi być okrutna i podstępna, może czarować wdziękiem osobistym :))))
UsuńOczywiście żadne okrucieństwo czy perfidia nie wchodzą w grę. Czarujemy tylko w stylu foft, a hard zostawmy Wiedźmom, ale itych się sama boję - mimo posiadania prawa jazdy na miotłę ;-))
UsuńNiczym dzieci złej rewolucji...
OdpowiedzUsuńIna,
Usuńkomentarz muzyczny jak zwykle trafiony :)
Ale i tak Lane Del Rey najbardziej lubię w ,,Blue jeans" - mogłabym słuchać na okrągło ;)
Piękny wiersz. Jest w nim jakaś magia.
OdpowiedzUsuńcyrysia!
UsuńJak miło Cię widzieć!
Dzięki, Czarownico ;-))
Niepokoi mnie to słowo - spełnienie ....
OdpowiedzUsuńJa też jestem czarownicą, ale od zupełnie innych spraw :)
Bardzo lubię Twoje piosenki! Już wiem skąd tytuł bloga.
Magda,
Usuńmnie już przestało niepokoić, bo wiem, że żaden człowiek nie jest w stanie być spełnieniem dla drugiego człowieka. Nie mówię tego z goryczą. Tak jest i już. Łatwiej jest żyć, gdy się ma tę świadomość.
Fajnie się śpiewa piosenki :) Ja też bardzo lubię błądzić po Twojej Mapie :)
Wow!
OdpowiedzUsuńja zawsze marzyłam, żeby być taką Czarownicą, zeby mieć moc
to musi być wspaniałe :))
Tymczasem mogę tylko czyścić czarownicom miotły :)
I wycierać pył z męskich oczu.
O tak... To robię często.
Służby sprzątające to ja ;)
Dżej,
Usuńbo Ty osiągnęłaś Siódmy Stopień Wtajemniczenia - po prostu. To jest dopiero moc, aż sobie westchnęłam, ale muszę przyznać, że zdarzyło mi się wycierać ten pył. To trudne, tylko wielka miłość to potrafi.
a z tego siódmego to ile mi brakuje do bycia Czarownicą ?? :))
UsuńTrudne trudne.
Ale nie takie głupoty popełniamy z tak zwanej miłości :P
ech ..
To najwyższy stopień!
UsuńJeszcze Cię dopadnie ,,tak zwana miłość", zobaczysz. I będziesz skakać z radości, że jeszcze potrafisz kochać :)
Emmo- NIE :)
UsuńNIE :)
lalalalalalaa
NIE :P
:)))
UsuńZobaczymy :)
"Jeśli samotny mężczyzna wyrzuca niedopałki papierosów z popielniczki, a część z nich jest na końcu zaróżowiona, nie powinien narzekać na życie". Janina Ipohorska
OdpowiedzUsuńDzięki za to zdanie, Wu. Doskonale powiedziane. Bardzo lubię takie perełki :)
UsuńŚwietny wiersz z klimatem jaki lubię. A to bardzo trafione:
OdpowiedzUsuń" chcą obudzić zwierzę
by podniosło znużony łeb
i skowytem głodnego psa
poprosiło o pokarm"
I ten gwiezdny pył, ja też nim się kiedyś oczarowałem...
Pozdrawiam :)
zielonemaliny,
Usuńżadnego z moich oczarowań nie żałuję. Każde mnie czegoś nauczyło. Co prawda nie wierzę w to, że tę wiedzę będę umiała wykorzystać, ale samo jej gromadzenie to esencja życia.
A skoro jeszcze nie umarliśmy - to żyjmy :)
Dzięki, pozdrawiam ciepło :)
Wszystko to nas wzbogaca, każda przeżyta emocja przypomina, że żyjemy :)
UsuńPozdrawiam :)
Dobrze to ująłeś: wzbogaca.
UsuńBo mądrość wówczas bierze nogi za pas ;)
Bo mądrość tu nie ma nic do szukania, gdzie są emocje, oczarowanie, pożądanie... Nie można mądrze i elegancko się kochać, albo ulegamy instynktowi albo nie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.
Usuńte kobiece sztuczki :)
OdpowiedzUsuńTylko czekacie, żebyśmy zaczęły swoje czary-mary ;-))
UsuńWitaj Droga Emmo :)
OdpowiedzUsuńCzytam i uśmiecham się pod nosem bo wysłałaś mnie tym wierszem do przeszłości i do czarownicy, która wyskoczyła spod pióra Iłłakowiczówny :)
eva!
UsuńTo naprawdę Ty? Jak ja się cieszę :))
Przepadłaś, zaginęłaś bez wieści, to już chyba rok albo i dłużej. Ja przez ten czas zdążyłam wpłynąć w martwą strefę na dobre 4 miesiące, i znów wypłynąć...
Iłłakowiczównę zaraz wyszukam, bo tego wiersza nie kojarzę.
Pokazuj się koniecznie :)
hihihihihi
UsuńTak, to ja :)
Sama nie wierzę w to, że wylazłam z tej swojej kreciej nory. Chyba wracam do życia, cokolwiek to znaczy ;)
Umiejętność pływania to dobra rzecz!
Jak dobrze, że jesteś :D
:))
UsuńPływać nadal nie potrafię, ale przynajmniej nie tonę, to już coś, chociaż kto wie, jak długo to potrwa. A gdybyś wiedziała, jakie tajfuny się przetoczyły przez moją głowę...! Jaki ferment, jakie rewolucje w mózgu! Pełno trupów, ale ideologia nadal siada heheh
Czekam, żebyś znów zaczęła oswajać słowa :)
Też się z Ciebie cieszę :)
No to nie narzekałaś na nudę. Czy w związku z tymi trupami to jesteś poszukiwana jakimś listem gończym?
UsuńNie trać nadziei, droga Emmo! "Słów zawsze dosyć; pchają się drzwiami i oknami"
No to nie narzekałaś na nudę. Czy w związku z tymi trupami to jesteś poszukiwana jakimś listem gończym?
UsuńNie trać nadziei, droga Emmo! "Słów zawsze dosyć; pchają się drzwiami i oknami"
Możliwe, ale jestem nieuchwytna, bo trupy trzymam dobrze ukryte - we własnej głowie. Musieli by mi ją rozłupać ;-))
UsuńNo i przyniosłaś mi pomysł na wiersz, o ile ziarenko wykiełkuje...;-)
Jakby na to nie spojrzeć, wszystkie jesteśmy Czarownicami:) Taka nasza kobieca natura. A Ewa była pierwszą:P
OdpowiedzUsuńPrimaVero,
Usuńtak, wszystkie :) Dla wspólnego dobra tak naprawdę, bo mężczyźni przecież przepadają za naszymi czarami :))
Ja tam nie wiem co napisać... Jest magicznie... przeczytalam, patrzę na ilustrację...siedze sobie... w tej magii po uszy...
OdpowiedzUsuńAgnieszko,
Usuńtutaj sabat cały był i widzę, że dołączyłaś do innych Czarownic ;-))
Nadmienię, że jest wielka różnica między czarownicą a wiedźmą, więc spoko.
Mój klimat ...:)
OdpowiedzUsuńA gdzie Ty się podziewasz, Czarownico MM. ??
UsuńWasz miesiąc miodowy przedłużył się na cały rok albo i więcej :))
Czarownico Emmo,to dopiero pół roku po ślubie :)
UsuńA ja tam gdzie zwykle - brak czasu na wszystko :)
Dopiero pół roku??
UsuńMnie się czas dłuży, wydawało mi się, że Ciebie nie ma całe wieki :))
A Tobie wręcz przeciwnie...nic dziwnego: love, love, love...