poniedziałek, 24 lutego 2014

Czarownice




z nadejściem nocy
we włosy wplatają pióra
i w podkasanych spódnicach
hulają po bezdrożach


mieszają w kotłach męskich głów
chochlami ramion miękkich i białych
zapachem perfum lubią drażnić zmysły


chcą obudzić zwierzę
by podniosło znużony łeb
i skowytem głodnego psa
poprosiło o pokarm


za dnia zostawiają ślad szminki
na ustniku papierosa
strzepują popiół do butonierki
nowo poznanych mężczyzn


a oni wierzą
że to gwiezdny pył zaprószył im oczy
i że przyniesie spełnienie


Grafika: J. J. Perales

57 komentarzy:

  1. To będzie moje pierwsze skojarzenie (choć pewnie będą tacy, co się nie zgodzą, ale to moje, subiektywne odczucie): ... żal mi facetów, którzy tak łatwo dają sobie zawrócić w głowie, nie wiedzących, co mają ze sobą począć, gdy szum skrzydeł czarownych usłyszą, gdy ten szum tak łatwo potrafi ich omotać...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eNNko,
      daleka jestem od oceniania, staram się tego nie robić:,,Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni..." To tylko refleksja nad zjawiskiem - to po pierwsze.
      Po drugie nikt się nie musi z Tobą zgadzać, a i tak masz prawo myśleć po swojemu. Po to piszę, żeby zapisywać własne myśli i dać materiał do przemyślenia innym.
      A po trzecie... są też Czarodzieje, którym my pozwalamy się omotać ;-))

      Usuń
    2. ogólnie mi żal, bez oceniania konkretnych ;-)

      a tekst jest świetny i rzeczywiście daje do myślenia...

      Usuń
    3. Wiem, że nie oceniasz. W zasadzie sobie samej chciałam to przypomnieć.

      Dzięki wielkie, bardzo mi miło :)

      Usuń
  2. Ciekawe zobrazowanie tematu :), pozdrawiam :D. Najbardziej ostatni trójwers :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Abi,
      jedna z wielu możliwych interpretacji :)
      Dzięki, lubię wyraziste puenty, zauważyłam, że Ty też :)

      Usuń
  3. Mnie też najbardziej zainteresował ostatni trójwers :-) Gwiezdny pył - pięknie!

    OdpowiedzUsuń
  4. Mocne! Może jednak taka krótka, ulotna chwila w obłokach gwiezdnego pyłu pozostanie na zawsze wyjątkowym wspomnieniem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ewo,
      kiedyś mądry staruszek powiedział do mnie: skąd wiesz, czy w ostatniej godzinie ta chwila, którą teraz tak krytycznie oceniasz, nie będzie twoim najmilszym wspomnieniem? Czy kiedyś właśnie jej nie uznasz za tę najpiękniejszą?
      Nie wiemy tego :)

      Usuń
  5. I dlatego po świecie chodzi tyle kobiet-gwiazd i ślepych facetów?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mroczny,
      instynkt przedłużania gatunku wyprawia z nami różne cuda ;)
      To dotyczy każdego z nas, podobnie jak przemijanie i śmierć.
      Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień...

      ps. Co ja dziś z tą Biblią...!

      Usuń
    2. Mój sąsiad Stefan powiedział, że może rzucić...

      Usuń
    3. Daj mi namiary na tego Stefana. Polecę do niego na miotle i wytłumaczę to i owo ;-)))

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Pawle,
      dzięki, szkoda, że zamknąłeś swoje "Robaki".

      Usuń
  7. a ja mam ochotę być czasami taką czarownicą i hulać po bezdrożach w podkasanej spódnicy :)) a co? i omotać kilku biedulków i nawarzyć im ziółek w kotle. przecież nie muszę zawsze być taka anielska i poukładana no nie??? :))))
    świetnie Emmo piszesz, tam prosto, a zarazem pokrętnie, bajecznie, marzycielsko....no i w ogóle :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly,
      wielki plus że się przyznałaś i nie bałaś się stosu. Kiedyś się wymienimy miotłami, bo Ty masz chyba napęd odrzutowy - tyle w Tobie energii :)))
      Nie łudźmy się: każda kobieta potrafi być czarownicą jeśli tylko zechce. Ba, nawet powinna, bo inaczej związek robi się mdły i nudny. Musi być to coś, co iskrzy...

      Takie słowa mnie bardzo motywują, dzięki wielkie!

      Usuń
    2. no, bo przecież czarownica nie musi być okrutna i podstępna, może czarować wdziękiem osobistym :))))

      Usuń
    3. Oczywiście żadne okrucieństwo czy perfidia nie wchodzą w grę. Czarujemy tylko w stylu foft, a hard zostawmy Wiedźmom, ale itych się sama boję - mimo posiadania prawa jazdy na miotłę ;-))

      Usuń
  8. Odpowiedzi
    1. Ina,
      komentarz muzyczny jak zwykle trafiony :)
      Ale i tak Lane Del Rey najbardziej lubię w ,,Blue jeans" - mogłabym słuchać na okrągło ;)

      Usuń
  9. Piękny wiersz. Jest w nim jakaś magia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. cyrysia!
      Jak miło Cię widzieć!
      Dzięki, Czarownico ;-))

      Usuń
  10. Niepokoi mnie to słowo - spełnienie ....
    Ja też jestem czarownicą, ale od zupełnie innych spraw :)
    Bardzo lubię Twoje piosenki! Już wiem skąd tytuł bloga.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda,
      mnie już przestało niepokoić, bo wiem, że żaden człowiek nie jest w stanie być spełnieniem dla drugiego człowieka. Nie mówię tego z goryczą. Tak jest i już. Łatwiej jest żyć, gdy się ma tę świadomość.

      Fajnie się śpiewa piosenki :) Ja też bardzo lubię błądzić po Twojej Mapie :)

      Usuń
  11. Wow!

    ja zawsze marzyłam, żeby być taką Czarownicą, zeby mieć moc
    to musi być wspaniałe :))

    Tymczasem mogę tylko czyścić czarownicom miotły :)
    I wycierać pył z męskich oczu.
    O tak... To robię często.

    Służby sprzątające to ja ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dżej,
      bo Ty osiągnęłaś Siódmy Stopień Wtajemniczenia - po prostu. To jest dopiero moc, aż sobie westchnęłam, ale muszę przyznać, że zdarzyło mi się wycierać ten pył. To trudne, tylko wielka miłość to potrafi.

      Usuń
    2. a z tego siódmego to ile mi brakuje do bycia Czarownicą ?? :))

      Trudne trudne.
      Ale nie takie głupoty popełniamy z tak zwanej miłości :P

      ech ..

      Usuń
    3. To najwyższy stopień!

      Jeszcze Cię dopadnie ,,tak zwana miłość", zobaczysz. I będziesz skakać z radości, że jeszcze potrafisz kochać :)

      Usuń
    4. Emmo- NIE :)
      NIE :)

      lalalalalalaa

      NIE :P

      Usuń
  12. "Jeśli sa­mot­ny mężczyz­na wyrzu­ca niedo­pałki pa­pierosów z po­piel­niczki, a część z nich jest na końcu zaróżowiona, nie po­winien narze­kać na życie". Janina Ipohorska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki za to zdanie, Wu. Doskonale powiedziane. Bardzo lubię takie perełki :)

      Usuń
  13. Świetny wiersz z klimatem jaki lubię. A to bardzo trafione:
    " chcą obudzić zwierzę
    by podniosło znużony łeb
    i skowytem głodnego psa
    poprosiło o pokarm"

    I ten gwiezdny pył, ja też nim się kiedyś oczarowałem...

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zielonemaliny,
      żadnego z moich oczarowań nie żałuję. Każde mnie czegoś nauczyło. Co prawda nie wierzę w to, że tę wiedzę będę umiała wykorzystać, ale samo jej gromadzenie to esencja życia.
      A skoro jeszcze nie umarliśmy - to żyjmy :)

      Dzięki, pozdrawiam ciepło :)

      Usuń
    2. Wszystko to nas wzbogaca, każda przeżyta emocja przypomina, że żyjemy :)

      Pozdrawiam :)

      Usuń
    3. Dobrze to ująłeś: wzbogaca.
      Bo mądrość wówczas bierze nogi za pas ;)

      Usuń
    4. Bo mądrość tu nie ma nic do szukania, gdzie są emocje, oczarowanie, pożądanie... Nie można mądrze i elegancko się kochać, albo ulegamy instynktowi albo nie. Pozdrawiam i życzę miłego dnia.

      Usuń
  14. Odpowiedzi
    1. Tylko czekacie, żebyśmy zaczęły swoje czary-mary ;-))

      Usuń
  15. Witaj Droga Emmo :)
    Czytam i uśmiecham się pod nosem bo wysłałaś mnie tym wierszem do przeszłości i do czarownicy, która wyskoczyła spod pióra Iłłakowiczówny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eva!
      To naprawdę Ty? Jak ja się cieszę :))
      Przepadłaś, zaginęłaś bez wieści, to już chyba rok albo i dłużej. Ja przez ten czas zdążyłam wpłynąć w martwą strefę na dobre 4 miesiące, i znów wypłynąć...

      Iłłakowiczównę zaraz wyszukam, bo tego wiersza nie kojarzę.

      Pokazuj się koniecznie :)

      Usuń
    2. hihihihihi
      Tak, to ja :)
      Sama nie wierzę w to, że wylazłam z tej swojej kreciej nory. Chyba wracam do życia, cokolwiek to znaczy ;)
      Umiejętność pływania to dobra rzecz!

      Jak dobrze, że jesteś :D

      Usuń
    3. :))
      Pływać nadal nie potrafię, ale przynajmniej nie tonę, to już coś, chociaż kto wie, jak długo to potrwa. A gdybyś wiedziała, jakie tajfuny się przetoczyły przez moją głowę...! Jaki ferment, jakie rewolucje w mózgu! Pełno trupów, ale ideologia nadal siada heheh

      Czekam, żebyś znów zaczęła oswajać słowa :)

      Też się z Ciebie cieszę :)

      Usuń
    4. No to nie narzekałaś na nudę. Czy w związku z tymi trupami to jesteś poszukiwana jakimś listem gończym?

      Nie trać nadziei, droga Emmo! "Słów zawsze dosyć; pchają się drzwiami i oknami"

      Usuń
    5. No to nie narzekałaś na nudę. Czy w związku z tymi trupami to jesteś poszukiwana jakimś listem gończym?

      Nie trać nadziei, droga Emmo! "Słów zawsze dosyć; pchają się drzwiami i oknami"

      Usuń
    6. Możliwe, ale jestem nieuchwytna, bo trupy trzymam dobrze ukryte - we własnej głowie. Musieli by mi ją rozłupać ;-))

      No i przyniosłaś mi pomysł na wiersz, o ile ziarenko wykiełkuje...;-)

      Usuń
  16. Jakby na to nie spojrzeć, wszystkie jesteśmy Czarownicami:) Taka nasza kobieca natura. A Ewa była pierwszą:P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PrimaVero,
      tak, wszystkie :) Dla wspólnego dobra tak naprawdę, bo mężczyźni przecież przepadają za naszymi czarami :))

      Usuń
  17. Ja tam nie wiem co napisać... Jest magicznie... przeczytalam, patrzę na ilustrację...siedze sobie... w tej magii po uszy...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Agnieszko,
      tutaj sabat cały był i widzę, że dołączyłaś do innych Czarownic ;-))
      Nadmienię, że jest wielka różnica między czarownicą a wiedźmą, więc spoko.

      Usuń
  18. Odpowiedzi
    1. A gdzie Ty się podziewasz, Czarownico MM. ??
      Wasz miesiąc miodowy przedłużył się na cały rok albo i więcej :))

      Usuń
    2. Czarownico Emmo,to dopiero pół roku po ślubie :)
      A ja tam gdzie zwykle - brak czasu na wszystko :)

      Usuń
    3. Dopiero pół roku??
      Mnie się czas dłuży, wydawało mi się, że Ciebie nie ma całe wieki :))
      A Tobie wręcz przeciwnie...nic dziwnego: love, love, love...

      Usuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl