Mężczyźni już tak mają, mam jednego w domu... Z drugiej jednak strony świat byłby strasznie nudny i nie miałybyśmy się z czego śmiać, gdyby byli tak doskonali jak MY KOBIETY:) Pozdrawiam http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
No prawie, prawie ;) Tyle że u mego faceta ten malutki płat koncentracji nad problemami partnerki jest raczej zamieniony rozmiarem z ośrodkiem pożądania samochodu sportowego ;) No i zupełnie nie widzę tu obszaru dotyczącego pracy zawodowej....przecież też jest ogromny
Rozczaruję, Cię ale w moim przypadku te najmniejsze bunkty są najbardziej rozbudowane - haha... Nie przepadam za zakupami, buty tylko wybrany styl - nie jestem kobietą? http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Sia, to ja też widocznie nie jestem, bo tu i ówdzie mam za dużo, gdzie indziej za mało. My może jesteśmy kobietami przyszłości? Może ewolucja dopiero próbuje podążać w wyznaczonym przez nas kierunku :))
Wkurza mnie łażenie po sklepach. Staram się żeby trwało to jak najkrócej. Wchodzę i patrzę (z daleka) czy jakiś kolor mnie interesuje. Jeśli tak patrzę na fason. Podoba się, mierzę, nie podoba wychodzę :) Z reguły wiem czego szukam i staram się jak najmniej czasu spędzić w sklepie.
Ja też nigdy nie chodzę po klepach dla samego chodzenia i wiem, po co poszłam, ale zwykle po drodze wpada mi w oko coś znacznie fajniejszego... i... ;)) Taka babska przypadłość.
A ośrodek awersji do wszystkiego co jest drukowane u mężczyzn? A centrum potrzeby noszenia wszystkiego w torebce? No i dodałbym jeszcze płat rozmawiania godzinami przez komórkę. Przeraża mnie trochę wielkość ośrodka inicjatyw erotycznych, wiedziałem, że jest niewielki, ale żeby aż tak... ;)
Zbyszekspirze, u mnie ten ośrodek awersji się nie rozwinął, za to poszło mi w torebkę ;-)) Płat od komórki śladowy, bo tyle paplam na blogu, że już nie mam siły przez telefon, za to buty...BUTY...!
ciekawe, że ośrodek porządków u faceta zajmuje mikroskopijne miejsce, właściwie prawie niewidoczne :) a ośrodek inicjatywy sexu u kobiet znacznie bym powiększyła, podobnie jak zdolności do kierowania samochodem. :)) poza tym centrum wypoczynku u faceta z czasem zamienia się miejscem z centrum sexu :)
Polly, nie odnosisz wrażenia, że schemat mózgu męskiego rysowała kobieta, a damskiego - mężczyzna?? Tak mi się coś wydaje... W jednym i drugim widać lekką kąśliwość...;-) Zresztą mój domowy przedstawiciel męskiego gatunku w wielu obszarach odbiega od obrazka.
A u mojego Tajgera ośrodek od ćwiczenia bicepsów ostatnio rośnie w zastraszającym tempie. Wszędzie pod nogami mam jakieś hantle i sprężyny ;pp Natomiast ośrodek od samochodu sportowego u niego nie istnieje. Ten od pilota też. Podobnie jak ten od piłki nożnej. Trafił mi się wybrakowany model ;-))
Kurcze, już rozumiem dlaczego nigdy nie pamiętają o rocznicach czy tym podobnych....nie mają w ogóle takiej strefy :))) .... a nie...jest!!! - tkanka bezczelnych wykrętów :) gadanie mówienie gadanie u mnie mikroskopijnych rozmiarów :)
Emmo, wchodziłam wcześniej, tylko się dopiero odezwałam, więc bądź spokojna :P Może kiedyś będzie możliwa transplantacja mózgów? Ja bym mogła się transplantować co chwila! Nawet samodzielnie! ;)
Ja też u Ciebie byłam i dowiadywałam się, jak być kobietą ;-) Ja swój mózg lubię. Może mógłby być bardzie operatywny, ale w sumie dobrze mi z takim ;-)) Chociaż czasem mnie wiedzie na manowce, czort jeden :p
PandeMonia, strasznie mi teraz głupio, ale prawda jest taka, że pomyliłam Twojego Skorpiona z blogiem polecanym przez Katachrezę :( Teraz już nie pomylę! Przepraszam ;(
PandeMonia, już jesteś. Skorpion mi to powiedział :) A drugi blog też spenetruję wolnym czasem. Ot i kolejna nauczka dla mnie, aby nie próbować być wszędzie, bo wówczas nigdzie się nie jest.
ojejku, jak się ubawiłam czwartkowym wieczorem! dorzuciłabym jeszcze to i owo, ale z litosci nad męskim swiatem (własnym mężem głównie0 litościwie przemilczę! :)
Mężczyźni już tak mają, mam jednego w domu...
OdpowiedzUsuńZ drugiej jednak strony świat byłby strasznie nudny i nie miałybyśmy się z czego śmiać, gdyby byli tak doskonali jak MY KOBIETY:)
Pozdrawiam
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
No prawie, prawie ;)
OdpowiedzUsuńTyle że u mego faceta ten malutki płat koncentracji nad problemami partnerki jest raczej zamieniony rozmiarem z ośrodkiem pożądania samochodu sportowego ;)
No i zupełnie nie widzę tu obszaru dotyczącego pracy zawodowej....przecież też jest ogromny
Mam też mózg damski, też się ciekawie prezentuje. Zaraz wkleję ;-))
OdpowiedzUsuńRozczaruję, Cię ale w moim przypadku te najmniejsze bunkty są najbardziej rozbudowane - haha...
UsuńNie przepadam za zakupami, buty tylko wybrany styl - nie jestem kobietą?
http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/
Sia,
Usuńto ja też widocznie nie jestem, bo tu i ówdzie mam za dużo, gdzie indziej za mało.
My może jesteśmy kobietami przyszłości? Może ewolucja dopiero próbuje podążać w wyznaczonym przez nas kierunku :))
Ośrodka "Uzupełnij olej w samochodzie" nie posiadam, a ten od plotek w zaniku.
OdpowiedzUsuńZa to "BUTY" w pełnym rozkwicie :)
Ten kobiecy mózg wygląda jakoś bardzo obco. Gadanie? Plotki? Kupowanie? jakoś nie teges. No i w miejsce tego bólu głowy wstawiłabym raczej sex :)))
OdpowiedzUsuńJulio,
OdpowiedzUsuńnie lubisz kupować ciuchów?? Szok i szacun, bo ja bardzo.
Dobra zamiana, bo ból głowy mija po seksie :))
Wkurza mnie łażenie po sklepach. Staram się żeby trwało to jak najkrócej. Wchodzę i patrzę (z daleka) czy jakiś kolor mnie interesuje. Jeśli tak patrzę na fason. Podoba się, mierzę, nie podoba wychodzę :)
UsuńZ reguły wiem czego szukam i staram się jak najmniej czasu spędzić w sklepie.
Ja też nigdy nie chodzę po klepach dla samego chodzenia i wiem, po co poszłam, ale zwykle po drodze wpada mi w oko coś znacznie fajniejszego... i... ;))
UsuńTaka babska przypadłość.
Słabiutko z tym waszym ośrodkiem inicjatym erotycznych, oj słabiutko :)
OdpowiedzUsuń*inicjatyw
UsuńWu,
Usuńo, przepraszam, miewam fazy wzmożonej aktywności w tej materii!
Bo nasz ośrodek inicjatyw potrzebuje finezyjnej stymulacji - przez słuch :)
Finezja i stymulacja...jesteście zdecydowanie za bardzo skomplikowane;:)
UsuńNam wystarczy dobry wzrok:))
Wu,
Usuńza to samo kochamy facetów- nie komplikują niczego ;-))
Ja zwykle zamykam oczy :)
ej, ale ten ośrodek sprawności kierowcy to u mnie nie jest TAKI ogromny, przesadzili :P:P
OdpowiedzUsuńDżej,
Usuńgramy w jednej drużynie.
Żebyśmy tylko nie trafiły na siebie na drodze ;-)))
Emmo, musisz unikać Poznania..
UsuńTU rządzę ja :))))
i mój ośrodek sprawności ... :D
Uff..
UsuńTo obie możemy odetchnąć. Nie chciałabym mieć na sumieniu akurat Ciebie.
Mój rewir jest znacznie dalej na południe :))
I od razu wszystko jest wiadome.
OdpowiedzUsuńNatanno,
Usuńniestety ;)
A ośrodek awersji do wszystkiego co jest drukowane u mężczyzn? A centrum potrzeby noszenia wszystkiego w torebce? No i dodałbym jeszcze płat rozmawiania godzinami przez komórkę. Przeraża mnie trochę wielkość ośrodka inicjatyw erotycznych, wiedziałem, że jest niewielki, ale żeby aż tak... ;)
OdpowiedzUsuńZbyszekspirze,
Usuńu mnie ten ośrodek awersji się nie rozwinął, za to poszło mi w torebkę ;-))
Płat od komórki śladowy, bo tyle paplam na blogu, że już nie mam siły przez telefon, za to buty...BUTY...!
ciekawe, że ośrodek porządków u faceta zajmuje mikroskopijne miejsce, właściwie prawie niewidoczne :) a ośrodek inicjatywy sexu u kobiet znacznie bym powiększyła, podobnie jak zdolności do kierowania samochodem. :)) poza tym centrum wypoczynku u faceta z czasem zamienia się miejscem z centrum sexu :)
OdpowiedzUsuńPolly,
Usuńnie odnosisz wrażenia, że schemat mózgu męskiego rysowała kobieta, a damskiego - mężczyzna??
Tak mi się coś wydaje...
W jednym i drugim widać lekką kąśliwość...;-)
Zresztą mój domowy przedstawiciel męskiego gatunku w wielu obszarach odbiega od obrazka.
mój też, ale centrum wypoczynku bym w jego wypadku trochę rozszerzyła :)
Usuńa u siebie sprzątanie łazienki znaaaacznie powiększyła :))
A u mojego Tajgera ośrodek od ćwiczenia bicepsów ostatnio rośnie w zastraszającym tempie. Wszędzie pod nogami mam jakieś hantle i sprężyny ;pp
UsuńNatomiast ośrodek od samochodu sportowego u niego nie istnieje. Ten od pilota też. Podobnie jak ten od piłki nożnej.
Trafił mi się wybrakowany model ;-))
Kurcze, już rozumiem dlaczego nigdy nie pamiętają o rocznicach czy tym podobnych....nie mają w ogóle takiej strefy :))) .... a nie...jest!!! - tkanka bezczelnych wykrętów :)
OdpowiedzUsuńgadanie mówienie gadanie u mnie mikroskopijnych rozmiarów :)
U mnie zero plotek - w porównaniu z koleżankami z pracy - ale o rocznicach też nie pamiętam :(
UsuńJestem już prawie pewna, że myśmy się z Małżem na mózgi pozamieniali... ;)
OdpowiedzUsuńPandeMonia,
Usuńbardzo się cieszę, że zajrzałaś, ale mniej się cieszę, że mnie na głupotach przyłapałaś ;-))
Życie z Twoim mózgiem musi być fascynujące!
Emmo, wchodziłam wcześniej, tylko się dopiero odezwałam, więc bądź spokojna :P
UsuńMoże kiedyś będzie możliwa transplantacja mózgów? Ja bym mogła się transplantować co chwila! Nawet samodzielnie! ;)
Ja też u Ciebie byłam i dowiadywałam się, jak być kobietą ;-)
UsuńJa swój mózg lubię. Może mógłby być bardzie operatywny, ale w sumie dobrze mi z takim ;-))
Chociaż czasem mnie wiedzie na manowce, czort jeden :p
O, i co, dowiedziałaś się? Jestem bardzo ciekawa jak być kobietą! Musisz mi powiedzieć! ;)
UsuńPandeMonia,
Usuństrasznie mi teraz głupio, ale prawda jest taka, że pomyliłam Twojego Skorpiona z blogiem polecanym przez Katachrezę :(
Teraz już nie pomylę! Przepraszam ;(
Będę bogata! ;)
UsuńNo, Katachreza ma mnie w bocznej szpalcie ;) Więc niedaleko pada jabłko ;)
PandeMonia,
Usuńjuż jesteś. Skorpion mi to powiedział :) A drugi blog też spenetruję wolnym czasem.
Ot i kolejna nauczka dla mnie, aby nie próbować być wszędzie, bo wówczas nigdzie się nie jest.
Mnie Katachreza ma w kieszeni ;-)
:):):):):)
OdpowiedzUsuńhihijo
UsuńHa, ha, ha... znaczy: ho, ho, ho. No i jeszcze: uśmiałem się ze śmiechu :)
OdpowiedzUsuńNa szczęście może być dwa w jednym
Mroczny,
Usuńi to jest ta chwila, kiedy jest się sobą naprawdę. Serio :)
Wiem, że jestem sobą - od chwili, gdy przestałam pytać, kim jestem :)
Radek zna odpowiedź na wszystko! Wow!
A gdy spływa mrok wieczorny...
Jestem zły?
UsuńAleż Milordzie!
UsuńPan jest niepoprawny! Doprawdy.
Ale na pewno nie zły :)))
Nie wzruszy mnie ataczek ani zgrywa?
Gdybyś widział jak się skręcam ze śmiechu...norrrmalnie zgon ;-D
ojejku, jak się ubawiłam czwartkowym wieczorem! dorzuciłabym jeszcze to i owo, ale z litosci nad męskim swiatem (własnym mężem głównie0 litościwie przemilczę! :)
OdpowiedzUsuń:))
UsuńSzkoda, że u nich nie ma obszaru romantycznych wspomnień, ale może się dopiero w następnych pokoleniach rozwinie?? Oby!
No tak jest! Natury nie oszukasz :D
OdpowiedzUsuńBo i po co ;-)
UsuńJakież to byłoby proste gdyby to było takie proste :)))
OdpowiedzUsuńMigafko,
Usuńnad czym byśmy sobie łamali głowy, gdyby nie te różnice w budowie mózgu ;-)