wtorek, 7 stycznia 2014

Anioł Stróż


Jedni zbierają znaczki,
inni szafy i stołki,
a ja z każdej podróży
przywożę do domu aniołki.

Temu z Sandomierza
czarne myśli powierzam.
Temu z Wielkiej Wsi
polecam żywot psi,
a ten z Warszawy
jest jakiś kulawy,
ulepiony niezgrabną ręką
niechaj mnie chroni,
niech broni przed miłosną udręką.






Bo ja się zakochać nie chcę i już!
I po to mi Anioł Stróż.

Nie chcę blednąć i mieć mdłości
od jakiejś nowej miłości.
Niech inni wzdychają i drżą,
gdy się zakochać chcą.

Aniołkowi z Pułtuska
powierzam rząd Tuska.
Ten co ma perkaty nos,
niech strzeże dziurawych szos.
Temu z nadmorskiego kurortu
polecam ministra sportu,
zaś temu z Chorwacji
reformy w edukacji.

A ten z Warszawy
choć jakiś kulawy
i ulepiony niezdarną ręką
dzielnie mnie chroni
dzielnie broni przed miłosną udręką.

Bo ja się zakochać nie chcę i już!

I po to mi Anioł Stróż.



35 komentarzy:

  1. Mój Anioł Stróż dzielnie jak dotąd się spisuje ;-))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prosperiuszu,
      akurat Twój powinien działać w odwrotnym kierunku niż mój ;-))
      Ale mój czasem zapada w drzemkę i właśnie go próbuję obudzić :D

      Usuń
    2. A niech śpi, obibok jeden :P
      Sam zobaczy ile będzie miał latania, jak się nie obudzi na czas ;-))

      Usuń
  2. Jakoś Ci nie wierzę że nie chcesz :P
    nie ma lekko ten Anioł :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Julio,
      oto Waga w całej okazałości: niezrównoważona, chwiejna, ciągła huśtawka...
      To ja z takim Aniołem nie mam lekko ;-P

      Usuń
    2. I ja chcę jednego, nie będzie się nudzić
      będzie mnie bronić od wszystkich złych ludzi :)

      Usuń
    3. Emmo - czyli jest słowo na 'niepewność': WAGA! Najlepiej taka z szalkami dwiema :)

      Usuń
    4. O!
      Masz rację, eNNko :)
      I nawet fajną wagę mam!
      Gdyby jeszcze były umiejętności...

      Usuń
    5. Emmo, masz umiejętności!!!! Masz!!!! I wrażliwość sięgającą Nieba :))

      Usuń
    6. Maminko,
      raczej do piekła.

      Usuń
  3. A wiesz, że w Chorwacji autentycznie są Anioły? Chorwackie anioły to projekt chorwackiej Izby Turystycznej zapewniający całodobową informację turystyczną w językach: chorwackim, angielskim, niemieckim i włoskim. Informują, doradzają, pomagają. Można też ich spotkać na przejściach granicznych (mają koszulki i czapeczki z napisem: Croatia).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, nigdy nie byłam w Chorwacji. Fajny pomysł, na pewno wzbudza zaufanie swoim logo :)
      Znam tylko Anioły w Bieszczadach, choć tam podobno więcej biesów, ale to nieprawda. Tam są bardzo dobrzy ludzie.

      Usuń
    2. Nio :)
      Pięknie śpiewają :)

      Usuń
  4. Ten taki kulawy, no ten...z Warszawy nie podoba mi się wcale, a wcale....bo Aniołowi tylko dobre rzeczy przypadają w udziale :))

    A mnie podaruj takiego z brodą siwą
    Żebym mogła być kiedyś szczęśliwą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale tej miłości...takiej prawdziwej i wielkiej zawsze towarzyszy udręka, inaczej nie wiedzielibyśmy, ze to była ta :))

      Usuń
    2. Otóż to, Maminko!
      Bo to jest słodka udrrręka :D
      Aniołka od Szczęścia życzę Ci z całego serca :)

      Usuń
  5. A Ilu ich już masz?

    Ps. Temu z Warszawy piękne zadanie wyznaczyłaś :) Masz rację, nie zakochuj się nie wiadomo jak i nie wiadomo w kim. I żeby było bez udręki. Niech On przyprowadzi Ci tę miłość prawdziwą... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam całą kolekcję aniołków, przywożę je z każdego wyjazdu. Mam aniołki stojące, wiszące, drewniane, ceramiczne... Mnóstwo :)
      eNNko, w chwili gdy się człowiek zakochuje każda miłość jest dla niego prawdziwa - i tu jest pies pogrzebany, bo dopiero życie wszystko weryfikuje.

      Usuń
  6. Pamiętam ten wierszyk :D

    OdpowiedzUsuń
  7. To całkiem , jak ja, tylko niektórym aniołom z mojej kolekcji skrzydłą poodpadały:)
    Pozdrawiam serdecznie
    http://eksperyment-przemijania.blog.onet.pl/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sia,
      mojemu co jakiś czas skrzydła opadają na beton z głuchym plaskiem ;-))

      Usuń
  8. Ten kulawy z Warszawy jest bardzo ciekawy. Pewnie czasem niemrawy i wtrąca skrzydło w nieswoje sprawy. A gdy zobaczysz kiedy anioła z gęsim piórem - poleć z nim na chmurę. I słuchaj, bo bezkształtna jego mowa dla duszy bywa lekiem niczym kora dębowa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ina,
      że co? że co?
      Że wtrąca skrzydło w nieswoje sprawy powiadasz??
      Hm. A ja mu na to pozwalam :/
      Rzecz godna przemyślenia!

      Usuń
  9. Pożyczasz czasami Warszawskiego?
    Czy trzeba sobie zasłużyć na własnego?
    Pokaż mi swoje anioły, a powiem ci kim jesteś ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magda,
      jakoś czuję, że moja kobieta znad wody miałaby z Twoją kobietą z przeciwległego brzegu sporo do pogadania... ;-)

      Usuń
    2. Jestem tego pewna Emmo.
      To się nawet może zdarzyć :)

      Usuń
  10. mój Anioł Oczny zaczyna działać :)
    buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polly,
      bardzo się cieszę.
      Zdrowiej i wracaj szybko do nas :)

      Usuń
  11. Moja mama też kolekcjonuje anioły :) gapią się na nas z każdego kąta w domu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też przywożę aniołki z różnych stron świata :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Anioły to taki wdzięczny temat. Bezgranicznie w nie wierzę! :)

    OdpowiedzUsuń

Zblogowani

zBLOGowani.pl