Niegrzeczna Dziewczynka ze zmokniętym,
nastroszonym kucykiem stanęła przed Emmą. Musiała błądzić w
deszczu bez parasola i sądząc po minie miała coś na sumieniu,
choć już na pierwszy rzut oka widać było, że za nic na świecie
nie chce się do tego przyznać. Spoglądała wyzywająco spod
grzywki i trzymała wysoko zadartą głowę, ale jej spojrzenie
niepewnie uciekało na boki jak spłoszona mysz szukająca
bezpiecznej norki. Gdzie u licha była? Przecież od kilku dni świeci
Słońce, a ona wraca prosto z deszczu.
- Chodź no tu, Dziewczynko – powiedziała Emma i
spróbowała ją przyciągnąć bliżej za rękę.
- O co ci chodzi?– zapytała
Dziewczynka zadziornie wykręcając dłoń.
- O to, żebyś uważała na siebie.
Nie jesteś ze stali.
- Owszem, nie da się ukryć... Jestem
ulepiona z papieru i marnych kilku bitów informacji. To raczej
nietrwała konstrukcja, nie sądzisz? Całe moje życie zależy od
twojego kaprysu! – powiedziała z ironią, pod którą chciała
ukryć smutek, po czym wyrzuciła z siebie przedrzeźniając Emmę:
- Uważaj, uważaj...Łatwo
mówić jak się siedzi za biurkiem i udaje Wielkiego Scenarzystę czy jakiegoś Demiurga!
- Nie dokazuj, to ja cię napisałam!
- No i co z tego! Teraz myślisz, że
możesz ze mną zrobić, co tylko zechcesz, tak? Niedoczekanie twoje!
Wysłałaś mnie w wirtualną przestrzeń i żyję własnym życiem.
Nic mi nie zrobisz.
- Ale mogę cię przestać pisać,
prawda? Mogę przestać wymyślać dla ciebie nowe przygody. I co? – powiedziała poirytowana Emma.
- Taka wredna to chyba nie jesteś…
weź przestań…- Dziewczynka wyglądała na zbitą z pantałyku.
Kucyk nagle opadł i smętnie zwisał z tyłu głowy. Kapała z niego
woda. Wyglądała bezradnie i tak krucho, że Emma pożałowała
swoich słów.
- Jasne, że aż taka wredna to nie.
Jesteś moją jednostką do zadań specjalnych. Pracujesz w terenie
jako mój zwiadowca. Docierasz tam, gdzie ja się boję chodzić.
Gdyby nie ty, moje życie byłoby znacznie uboższe. Ale nie
zadzieraj nosa, słyszysz?! Uważaj na siebie.
- Otóż to! Jesteś tchórzem, Emmo!
Całą czarną robotę zwalasz na mnie. Jak mogę na siebie uważać, skoro jestem jednostką do zadań specjalnych? Jesteś tchórzem i już!
- A ty jesteś bezczelna! Myślisz, że
pisanie o tobie to bułka z masłem, tak?! Ponadto kochasz te
wszystkie przygody, które dla ciebie wymyślam - powiedziała rozzłoszczona Emma i ostentacyjnie przestała pisać.
Zapanowała uciążliwa
cisza, podczas której Dziewczynka udawała, że czegoś szuka w
torebce H & M, a Emma wyszła do kuchni zaparzyć kawę.
Po chwili kucyk znów sterczał niczym antenka i łowił wibracje, zwiastujące Nowe Przygody.
Fot: vaxi
Pamiętam to zdjęcie! Twarz dziewczyny w tle jest tak ekspresywna, że aż prosi się o dorysowanie dymka z tekstem do całej scenki.
OdpowiedzUsuńInne zdjęcia i obrazki, którymi w tej chwili ilustrujesz opowieści o Dziewczynce w większości już nie budzą moich skojarzeń. Czy to znaczy, że nie zachowała się większość oryginalnych ze starej Ptasiej Piosenki? Albo może po prostu nie zapadły mi kiedyś w pamięć wystarczająco mocno lub zwyczajnie używasz nowych?
GM,
Usuńto była ilustracja do tego włśnie tekstu. zdjęcie ogromnie mi się podoba :)
niestety, większość obrazków przepadła wraz z pierwszą Ptasią :( mało tego, to część tekstów również, bo nie byłam dość rozsądna, żeby je pisać najpierw na komputerze :( teraz już tak nie robię. niektóre ilustracje zostały w moich obrazach i wykorzystuję je przez sentyment, choć już nie pamiętam, która do którego tekstu.
Niestety, nie czytałam innych opowiadań o dziewczynce na Ptasiej... Fajnie się tak rozdwoić. tu być kim innym, a w rzeczywistym świecie.. np. kierownikiem banku :P
OdpowiedzUsuńKadarko,
Usuńbycie kierownikiem barku musi być czymś strasznie nudnym, więc nie można komus takiemu mieć za złe, że sobie ubarwia zycie - byle nie kosztem innych ;-)
Tak bardzo podoba mi się się określenie "torebka H&M" :) taki element każdego opowiadania, na który wyczekuję :)
OdpowiedzUsuńMartuś,
Usuńto znak rozpoznawczy Niegrzecznej :) potrafię samą siebie zapądzić w kozi róg z fabułą, nie wiem, jak z tego co namotałam wybrnąć i wówczas mnie ratuje torebka H&M :))